Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pseudohodowla w Starym Czarnowie. Poprawia się stan psów, które przebywają w Fundacji Jamniki Niczyje pod Bydgoszczą

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
Marta Kwiecińska/Fundacja Jamniki Niczyje Następne
Fundacja Jamniki Niczyje wciąż opiekuje się pod Bydgoszczą psami zabranymi z nielegalnej hodowli zwierząt w Starym Czarnowie. Stan jamników znacząco się poprawił, a trzy z nich znalazły już tymczasowe domy.

Przypomnijmy: pod koniec marca zlikwidowano pseudohodowlę zwierząt w podszczecińskiej miejscowości Stare Czarnowo (powiat gryfiński, województwo zachodniopomorskie). Interweniowało Pogotowie dla Zwierząt, a także służby weterynaryjne, policja i straż pożarna. W koszmarnych warunkach przebywały tam psy, konie, krowy i koty. Zwierzęta zostały odebrane właścicielce, która prowadziła coś na kształt schroniska. Jedenaście psów ze Starego Czarnowa znalazło schronienie pod Bydgoszczą - w oddziale Fundacji Jamniki Niczyje.

Psy były w fatalnym stanie, wyliniałe, zarobaczone, wychudzone, z przerośniętymi pazurkami oraz śladami pogryzień. Bały się ludzi, a wobec siebie były agresywne, o wszystko rywalizowały.

Od interwencji w Starym Czarnowie mijają już prawie 3 tygodnie. Przez ten czas stan 11 jamników przebywających pod Bydgoszczą znacznie się poprawił. Zwierzęta przybrały na wadze, a dzięki zabiegom pielęgnacyjnym, ich sierść zaczęła odrastać i nabierać zdrowego wyglądu. Trochę dłużej potrwa jeszcze proces odrobaczania, ale też widać już poprawę. Znacznie lepsza jest również ich kondycja psychiczna.

- Jamniki zaczęły już przejawiać ciekawość świata, są coraz bardziej zainteresowane otoczeniem i otwierają się na kontakt z człowiekiem - mówi Marta Kwiecińska z Fundacji Jamniki Niczyje. - Dzięki systematycznej pracy, jaką z nimi wykonujemy, nauczyły się już codziennego rozkładu zajęć i zyskały poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu szukają nowych doznań i otwierają się na wyzwania. Wszystko to, co dla zwykłego domowego psa jest normalne, dla nich jest nowością - dodaje opiekunka jamników.

Tuż po interwencji w Starym Czarnowie, najgorszy był stan dwóch kilkumiesięcznych szczeniaków, które wykazywały największy lęk przed człowiekiem i praktycznie nie pozwalały się do siebie zbliżyć. Z tego powodu niemożliwe było nawet ich kąpanie i przeprowadzanie zabiegów pielęgnacyjnych. To się zmieniło. Maluchy są już pielęgnowane, choć nadal jest to dla nich spory stres. Pozwalają już do siebie podchodzić i zakładać sobie szelki do wyjścia na spacer. Nauczyły się także jeść w towarzystwie ludzi. Wcześniej w ogóle nie podchodziły do miski, jeśli w pomieszczeniu przebywał człowiek. Teraz biorą smakołyki nawet z ręki. - To nie jest jeszcze tak swobodny kontakt, żeby można było normalnie do nich podchodzić i głaskać je, ale jest naprawdę duży postęp. Początkowo były tak dzikie, że same w ogóle nie próbowały nawiązać kontaktu z człowiekiem, a takie coś zdarza się niezwykle rzadko. Z czasem zaczęły jednak naśladować zachowania starszych osobników i zachęcone aktywnością opiekunów, otworzył się na relacje z nami - opowiada Marta Kwiecińska.

Poprawiło się też zachowanie psów w grupie. Wciąż jeszcze zdarzają się spięcia, ale nie są już tak częste i intensywne jak wcześniej.

Do podbydgoskiego oddziału Fundacji Jamniki Niczyje trafiło 11 psów. 3 z nich znalazły już nowych właścicieli i przebywają w tymczasowych domach. Wiele osób odpowiedziało też na apel o pomoc i przekazało Fundacji dary, między innymi karmę, podkłady higieniczne i środki czystości. Kilka paczek trafiło do Fundacji dzięki Czytelnikom Expressu Bydgoskiego, którzy przynieśli do naszej redakcji karmę, koce i środki czystości.

- Jeśli ktoś chciałby jeszcze coś przekazać, to chętnie przyjmiemy, bo te rzeczy wciąż będą potrzebne - mówi Marta Kwiecińska. - Psy uczą się już czystości, więc prania jest mniej, ale przyda się większy zapas kocyków, bo psiaki zaczynają się bawić i wygryzają w nich dziury, choć to akurat pozytywny objaw - dodaje nasze rozmówczyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo