https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyznano dzikie karty na Grand Prix 2017. Czy to żart? [AKTUALIZACJA]

Krzysztof Wypijewski, przeglądsportowy.pl, sportowefakty.wp.pl
Emil Sajfutdinow jeździ widowiskowo i jego obecność z pewnością nada kolorytu cyklowi GP
Emil Sajfutdinow jeździ widowiskowo i jego obecność z pewnością nada kolorytu cyklowi GP Jarosław Pabijan
Poznaliśmy wszystkich zawodników, którzy za rok pojadą o indywidualne mistrzostwo świata na żużlu.

Nie są niespodzianką stałe dzikie karty dla Nickiego Pedersena (skończył sezon z kontuzją, która wyeliminowała go z walki o utrzymanie w elicie), Mateja Zagara (9. miejsce w GP 2016 i tylko punkt straty do 8. pozycji) oraz mieszkającego w Bydgoszczy Emila Sajfutdinowa (brąz w Grand Prix 2009, trzy lata temu z powodów finansowych zrezygnował z jazdy w GP). O tych zawodnikach mówiło się w kuluarach od dawna.

Sporą sensacją jest nominacja dla Macieja Janowskiego. Wprawdzie "Magic", podobnie jak Zagar, stracił zaledwie oczko do ósmego w tym sezonie Iversena, ale Polska ma już trzech pełnoprawnych uczestników serii 2017: Bartosza Zmarzlika, Piotra Pawlickiego i Patryka Dudka. Przyznania stałej dzikiej karty dla czwartego naszego reprezentanta nikt się chyba nie spodziewał. Nawet prezes PZMot. Andrzej Witkowski mówił nie tak dawno, że nie zamierza czynić starań o nominację dla Janowskiego.

Wybór zawodników z dzikimi kartami na przyszły rok nie wszystkim się spodobał. Duński żużlowiec Mikkel Michelsen napisał na Twitterze: - BSI prawdopodobnie zrobiło największy żart w historii. Ci faceci stworzyliby perfekcyjny kabaret.

AKTUALIZACJA

Oburzony jest też Kenneth Bjerre, który był czwarty w finale eliminacji (awansowali zawodnicy z podium), a nie został nawet rezerwowym cyklu (to wyróżnienie otrzymali Kildemand, Smolinski i Fricke).

- Nazwisko Sajfutdinow jest ważne dla cyklu. Jednak nie potrafię tego zrozumieć, że dostał "dziką kartę", a nawet nie startował w eliminacjach. Wielu z nas poświęciło czas, energię i pieniądze na to - narzeka Bjerre na łamach duńskiego "Jydske Vestkysten".

Doświadczonego Duńczyka zabrakło również na liście zawodników rezerwowych, choć w poprzednich latach żużlowcy, którzy osiągnęli dobry wynik w Grand Prix Challenge, byli wyróżniani w ten sposób. - Czuję, że to wszystko to jakiś żart. Wychodzi, że nie opłaca się startować w eliminacjach do SGP, bo i tak promowani są inni zawodnicy - twierdzi Bjerre.

PEŁNOPRAWNI UCZESTNICY GRAND PRIX 2017

1. Greg Hancock (USA) 1 miejsce GP 2016
2. Tai Woffinden (W. Brytania) 2 miejsce GP 2016
3. Bartosz Zmarzlik (Polska) 3 miejsce GP 2016
4. Chris Holder (Australia) 4 miejsce GP 2016
5. Jason Doyle (Australia) 5 miejsce GP 2016
6. Piotr Pawlicki (Polska) 6 miejsce GP 2016
7. Antonio Lindback (Szwecja) 7 miejsce GP 2016
8. Niels Kristian Iversen (Dania) 8 miejsce GP 2016
9. Patryk Dudek (Polska) 1 miejsce GP Challenge
10. Martin Vaculik (Słowacja) 2 miejsce GP Challenge
11. Fredrik Lindgren (Szwecja) 3 miejsce GP Challenge
12. Emil Sajfutdinow (Rosja) dzika karta
13. Matej Zagar (Słowenia) dzika karta
14. Nicki Pedersen (Dania) dzika karta
15. Maciej Janowski (Polska) dzika karta

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tony
Spoko ze dostal polak ale no niestety janowski jest mega nudny na torze...wiadomka ze KK czy Hampelek nie mieli co liczyc, ale wtedy bylby mega kosmosss
t
tony
elegancja francja co tu duzo gadac, dałbym mimo wszystko za Janowskiego Grisze ( ktorego zreszta nie lubie ) ale dla widowiska, bo Janowski nudny, ale POLAK! CZEKAMY NA GP 17
B
BEKA
Jedna powinna być dla Rysia z Klanu którym swoim bebzonem niejednego by położył i punkt dowiózł buhahaha.
s
swen
Bardzo dobre rozdanie ,bo Janowski też miał tylko punkt straty a GP w POLSCE to turnieje i to się należy jak psu micha
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski