Przyjęliśmy do wiadomości

Trzy pytania do... Ewy Łydkowskiej, rzecznika konsorcjum GTC

<!** Image 1 align=left alt="Image 19369" >1. Minister transportu i budownictwa chce odebrać GTC koncesję na budowę odcinka autostrady A1 między Grudziądzem i Toruniem. Jakie jest stanowisko firmy?

Przyjęliśmy do wiadomości wypowiedź ministra. Do czasu decyzji, którą podejmie rząd, nie ma oficjalnego stanowiska firmy. Koncesyjny system budowy autostrad jest najszybszy. Nikt nie twierdzi, że najtańszy. Poważnie odciąża jednak budżet państwa. Firma mająca koncesję buduje autostradę, a potem przez kilkadziesiąt lat nią zarządza. Taki system jest stosowany na świecie. Przykładowo firma Skanska, czyli jeden z udziałowców GTC będzie w nim budować w USA.

2. Jak przebiega budowa autostrady A1 między Gdańskiem a Grudziądzem?

Ten odcinek ma 90 kilometrów. Jest podzielony na sześć sekcji. Cztery z nich znajdują się w województwie pomorskim, jedna w kujawsko-pomorskim, a kolejna po części w każdym z nich. Zaawansowanie robót zależy od tego, kiedy uzyskaliśmy pozwolenie na budowę. Wszędzie rozpoczynamy od prac przygotowawczych. Powstaje zaplecze i drogi technologiczne. Infrastruktura biegnąca nad trasą autostrady jest kładziona pod ziemią. W ramach przygotowań wycinane są drzewa, usuwane tzw kolizje.W niektórych miejscach konieczna jest wymiana ziemi, np. torfu. Grunt musi mieć odpowiednią nośność.

3. Kiedy na ten odcinek autostrady wjadą samochody?

Zgodnie z umową budowa tego fragmentu A1 musi zakończyć się w listopadzie 2008 roku.

Ewa Łydkowska jest rzecznikiem prasowym firmy Gdańsk Transport Company budującej A1 z Gdańska do Grudziądza.