Spotkanie było poświęcone przede wszystkim bydgoskim doświadczeniom w naprawie finansów w ciągu ostatnich 4 lat. W 2010 roku Bydgoszcz znajdowała się w trudnej sytuacji. Wówczas nadwyżka operacyjna wynosiła zaledwie 11 mln zł. W roku 2014 sięgnęła już 109 mln.
Część problemów, z którymi zmaga się Słupsk, jest podobna do tych bydgoskich sprzed czterech lat. Słupskowi chodzi o zbilansowanie budżetu miasta. Zachwiała ów budżet źle zaplanowaną inwestycja - budowa aquaparku. Rober Biedroń próbuje związać koniec z końcem. Czy pomogą mu w tym rady bydgoskiego ratusza? - Z końcem 2014 roku zakończyliśmy naprawę bydgoskich finansów nie zaburzając przy tym w jakikolwiek sposób realizowanych inwestycji. Dzięki wypracowaniu znaczącej nadwyżki operacyjnej nasze finanse są wysoko oceniane przez agencje ratingowe. Co ważniejsze dzięki tym pieniądzom jesteśmy wyjątkowo dobrze przygotowani do wykorzystywania funduszy unijnych na najbliższe lata – mówił Robertowi Biedroniowi prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, a zarazem przewodniczący zespołu ds. finansów publicznych przy Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
