Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetargi na drogi jak kiełbasa wyborcza [ROZMOWA]

Wojciech Mąka
Poseł Piotr Król od lat angażuje się w rozwiązania komunikacyjne dla regionu. Na zdjęciu na dworcu podczas krytykowania planu marszałka.
Poseł Piotr Król od lat angażuje się w rozwiązania komunikacyjne dla regionu. Na zdjęciu na dworcu podczas krytykowania planu marszałka. Tomasz Czachorowski
W pracach nad infrastrukturą nie ma miejsca na politykę - oświadcza w rozmowie z nami Piotr Król , poseł PiS. I nie zostawia suchej nitki na poprzednikach.

Ministerstwo Infrastruktury mniej więcej od połowy ubiegłego roku powtarza, że w przyjętym przez poprzedni rząd programie budowy dróg krajowych i autostrad zapisano za mało pieniędzy. Jest tam ujęta kwota 107 mld zł, a potrzeba 200 mld. Trwa więc szukanie 90 mld zł. Skąd takie dysproporcje między tym, o czym zapewniają przedstawiciele poprzedniej ekipy rządowej, a tym, co słyszymy ze strony obecnego ministerstwa?
Jest oczywiste, że w momencie przejmowania przez nas rządów program budowy dróg nie miał pokrycia finansowego. Został przyjęty tuż przed wyborami, na potrzeby kampanii wyborczej. Gdyby te pieniądze były, to, z całym szacunkiem, trudno sobie wyobrazić uzasadnienie dla sytuacji, w której programu się nie realizuje. Żaden rząd nie będzie sam sobie robił problemów i wstrzymywał pewnych istotnych dla kraju decyzji, kiedy jego celem jest oddanie do użytku jak największej liczby inwestycji.

Były wiceminister infrastruktury poseł Paweł Olszewski w rozmowie z „Expressem” podkreśla, że program przedstawiony Radzie Ministrów był opiniowany przez niezależnych ekspertów, a pieniądze były wystarczające. Gdyby tak nie było, rząd PO-PSL, przyjmując program, złamałby prawo…
Pojęcie legalności działań w przypadku rządu PO-PSL pozostawia naprawdę wiele do życzenia - w kontekście choćby kradzieży pieniędzy Polaków z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Także więc w tym przypadku jest podobnie.

Gdzie teraz te 90 miliardów złotych rząd znajdzie?
Prace trwają, bierze się pod uwagę budowę części dróg na zasadzie partnerstwa prywatno-publicznego, w grę wchodzi także zmiana parametrów niektórych odcinków dróg czy korekta priorytetów inwestycji, tak żeby ten nierealny na dziś finansowo plan udało się dopiąć. Celem jest oczywiście zdobycie dofinansowania z Unii Europejskiej w nowej perspektywie oraz porządkowanie układu dróg tak, żeby układał się w gotowe odcinki. Bo trzeba powiedzieć, że zastaliśmy sieć drogową w Polsce poszatkowaną, z wieloma przerwami.

Mówi się o budowie w partnerstwie prywatnym bydgosko-
-toruńskiego odcinka S10. Tyle że oznacza to płatną drogę ekspresową, a taki przypadek nigdzie w Europie jeszcze nie działa…
Prawda jest taka, że przetarg na budowę tego odcinka został ogłoszony w przeddzień oddania rządów przez PO-PSL, bez oszacowania kosztów i zapewnienia odpowiednich środków. Dlatego właśnie postępowanie to zostało unieważnione. Osobiście angażowałem się w nowy przetarg, prace trwają od pół roku. Mam nadzieję, że na budowę tego odcinka nowe, sprawdzone formuły na pewno się znajdą. Jeżeli pomyślę, że na to postępowanie, zresztą tak samo jak dotyczące S5, poprzednia ekipa miała osiem lat i nic nie zrobiła, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać…
Ale w końcu prace przy S5 w naszym regionie ruszyły, co poseł Olszewski traktuje jako osobisty sukces. Nie jest tak?
Prace ruszyły już za naszych rządów. Chciałem delikatnie przypomnieć że wymieniony przez pana polityk obiecywał, że za rządów PO-PSL droga zostanie zbudowana i deklarował, że da sobie za to odciąć rękę. Z tego, co wiem, drogi nie ma, a ręka pana posła ma się dobrze. Byłby to sukces, gdyby S5 już funkcjonowała. Przez osiem lat można było zbudować dwa razy dłuższy odcinek ekspresówki i wtedy rzeczywiście można by było gratulować sukcesu.

Poprzedni rząd w ogóle coś dobrego zrobił w infrastrukturze transportowej?
Na pewno na plus trzeba zaliczyć remonty dworców PKP, w tym także dworca w Bydgoszczy. Ale i tu są przecież błędy, jak w przypadku obiektu w Łodzi, gdzie zbudowano dworzec, ale teraz trzeba będzie drążyć dodatkowy tunel. Także pozytywne jest doprowadzenie po końca zakupów - mimo wielu problemów - składów Dart i Flirt, choć nie rozumiem, dlaczego polskim firmom nie pozwolono na realizowanie flagowego projektu stworzenia i wdrożenia do produkcji pociągu dużych szybkości.

Skoro już jesteśmy przy Flirtach - dlaczego przerzucono je na północ kraju, a Darty jeżdżą na południu? Poprzednia ekipa twierdzi, że to efekt nacisków i siły przebicia działaczy PiS w poszczególnych regionach.
Logiczne byłoby kursowanie Dartów na północy Polski, choćby z powodu bliskości PESY i łatwości serwisowania składów. Ale z mojej wiedzy wynika, że obecne rozłożenie pociągów jest wynikiem przetargu, w którym firma z południa Polski wygrała na północy, a firma z północy - na południu. Również uważam to za nielogiczne, ale chciałbym przypomnieć, że ten przetarg ogłoszono za poprzednich rządów.

Co będzie dalej z Portem Lotniczym Bydgoszcz?
Największym błędem było to, że prezydent Bruski i miasto pozbyło się w porcie udziałów oraz to, że nie skorzystało z oferty marszałka na odkupienie tych udziałów. Wtedy Bydgoszcz miałaby realny wpływ na działanie portu choćby w sferze nieszczęsnego pomysłu na rozszerzenie jego nazwy.

Żadnych politycznych podtekstów?
Obecnie w infrastrukturze polityki nie ma, deklaruję od dłuższego czasu możliwość współpracy ponad podziałami. Choć - jeśli porównam sobie kary, jakie poprzednia ekipa nakładała na wykonawcę spóźnionych o dwa lata pociągów Pendolino - zero złotych - i na zakłady PESA za Darty - to zastanawiam się, czy taka współpraca jest możliwa.

90 miliardów złotych brakuje na program budowy dróg i autostrad - twierdzi obecny rząd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!