https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przeoczone zwłoki w Cierpicach. Umorzono śledztwo wobec policjantów, strażaków i prokuratora!

Małgorzata Oberlan
Ciało jednej z ofiar wypadku przeoczono na miejscu wypadku, do którego doszło 23 sierpnia 2021 roku w Cierpicach.
Ciało jednej z ofiar wypadku przeoczono na miejscu wypadku, do którego doszło 23 sierpnia 2021 roku w Cierpicach. PSP/policja
23 sierpnia 2021 roku doszło do karambolu w Cierpicach pod Toruniem i koszmarnego błędu służb. Policjanci, strażacy i prokurator przeoczyli tutaj zwłoki jednej z ofiar. Po blisko roku śledztwa prokuratura uznała, że działali prawidłowo i śledztwo umorzyła. Nie zgadza się z tym jednak rodzina zmarłego.

CBŚP rozbiła grupę przestępczą w regionie

od 16 lat

Do tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 10 w Cierpicach pod Toruniem doszło 23 sierpnia 2021 roku. Zderzyły się tutaj trzy samochody, w tym bus, którym do pracy jechali budowlańcy. Zginęli na miejscy dwaj bracia. Tyle, że ciało jednego odkryto na miejscu zdarzenia, a zwłoki drugiego dopiero nazajutrz - w busie zabezpieczonym na policyjnym parkingu w Toruniu. Jak to możliwe?

Prokuratura po wielu miesiącach śledztwa: wszyscy pracowali prawidłowo

Ciało drugiej ofiary znajdowało się w części bagażowej busa, wśród skotłowanych materiałów i narzędzi budowlanych. Czy doświadczeni policjanci, strażacy i prokurator mimo tego nie powinni byli jednak tych zwłok odkryć? Dyscyplinarnie za ten błąd ukarani zostali (naganami) policjanci z toruńskiej drogówki. Strażaków i prokuratora z Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód żadne konsekwencje zawodowe nie spotkały. A karne?

Polecamy

Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy wszystkich służb pracujących w Cierpicach prowadziła dla bezstronności Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. 5 maja zakończyła postępowanie. Wydała decyzję umarzającą śledztwo "wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego".

- Jak ustalono, czynności na miejscu zdarzenia zostały przeprowadzone w sposób prawidłowy i brak jest podstaw do stwierdzenia, że doszło do umyślnego bądź nieumyślnego zaniechania, w następstwie którego nie ujawniono pasażera w przestrzeni bagażowej - przekazuje nam prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej prokuratury.

Decyzja ta jest jednak nieprawomocna. Jak poinformował nas prokurator Mariusz Duszyński z Gdańska, wpłynęło na nią zażalenie ze strony pokrzywdzonych, czyli członka rodziny zmarłego mężczyzny. Zanim sąd je rozpatrzy, realnie minie około 2 miesięcy. To dlatego, że całą procedurę odwoławczą komplikuje kolejne zażalenie - od osoby nieuprawnionej.

Polecamy

Jak prawomocne umorzenie przyjmie rodzina zmarłego i opinia publiczna?

W ogólnym rozrachunku dziś wiadomo, że jedynymi, którzy dotąd ponieśli jakiekolwiek konsekwencje, byli i są toruńscy funkcjonariusze drogówki. Dla nich na gruncie zawodowym "nie było zmiłuj". Byli czasowo zawieszeni w pracy, mieli obcięte wynagrodzenia, stracili część "trzynastek". W postępowaniach dyscyplinarnych uznano ich winę, bo nie odkryli zwłok na miejscu wypadku i nie zabezpieczyli odpowiednio busa na parkingu.

-Błąd przy tym wypadku w Cierpicach był koszmarny, ale przecież nie tylko policjanci zawinili. Jest rozgoryczenie i poczucie, że inni zamiatają sprawę pod dywan, a całą odpowiedzialnością obarcza się policję - mówił nam prawnik, który reprezentował jednego z policjantów (dane do wiad. red.).

W maju, po decyzji umarzającej śledztwo, odetchnęli zapewne z ulgą przedstawiciele wszystkich służb, które pracowały na miejscu wypadku. Pełną piersią odetchną, gdy decyzja będzie prawomocna. Pozostaje pytanie, jak taki finał sprawy przyjmą bliscy zmarłych oraz opinia publiczna.

Szeroko o tej bulwersującej sprawie - w piątkowym Magazynie "Nowości"

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pisowska milicja i esbecja trzyma się.
G
Gość
PIS i solidarna polska dokładnie jak PZPR, a policja i prokuratura tak jak SB i milicja obywatelska. Nic się nie zmieniło poza nazwami, i tym, że wnukowie w prokuraturze , SB i policji zastąpili swoich dziadków sprzed dwóch pokoleń.
G
Gość
W Toruniu chetnie sa umarzane sledztwa przeciwko policjanto, sedziom czy prokuratorom.Oczywiscie jesli liza zady rezimowi PiS i dyktatorowi Kaczynskiemu !
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski