Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeklinają wyspę nocą

Jarosław Jakubowski
Po zmroku lepiej omijać Wyspę Młyńską - twierdzą bydgoszczanie mieszkający w pobliżu. A policja i straż miejska dziwią się, że nie mają zgłoszeń... - Tu się nie da mieszkać! - denerwuje się pan Roman, mieszkaniec ul. Długiej, którego okna wychodzą na Wyspę Młyńską.

Po zmroku lepiej omijać Wyspę Młyńską - twierdzą bydgoszczanie mieszkający w pobliżu. A policja i straż miejska dziwią się, że nie mają zgłoszeń...

- Tu się nie da mieszkać! - denerwuje się pan Roman, mieszkaniec ul. Długiej, którego okna wychodzą na Wyspę Młyńską. - Noc w noc mamy do czynienia z pijakami, którzy głośno przeklinają, rzucają kamieniami, całymi godzinami przesiadują na placu zabaw. To jest wręcz notoryczne, a patrole się nie pojawiają!

<!** reklama>

Policja twierdzi co innego. - Wyspa Młyńska jest szczelnie obstawiona patrolami. Całe Stare Miasto to tak zwana „strefa bezpieczna”, a to oznacza, że zawsze znajduje się tam jakiś patrol. Dodatkowe patrole są tam kierowane w godzinach wieczorowo-nocnych - zapewnia Piotr Duziak z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

W czasie długiego weekendu Wyspa Młyńska z przyległościami nie należy do oaz spokoju. 1 maja: zatrzymanie sprawcy uszkodzenia ogrodzenia przy Operze Nova. Tego samego dnia trzej mężczyźni wpadają w ręce policji po próbie włamania na zaplecze jednego z pubów przy pl. Kościeleckich. 30 kwietnia: policjanci zatrzymują mężczyznę, który zniszczył lusterka samochodu przy ul. Jezuickiej.

Jak spisuje się monitoring Wyspy Młyńskiej? Od 1 maja pozwolił złapać trzech sprawców wykroczeń. W nocy z 2 na 3 maja strażnicy zatrzymali osobę pijącą alkohol przy kładce. W nocy z 3 na 4 maja również stwierdzili spożywanie alkoholu na wyspie. Z kolei w nocy z 4 na 5 maja na wyspie został zatrzymany pijany mężczyzna.

- Nie otrzymaliśmy jednak żadnego zgłoszenia na temat zakłócania ciszy i porządku. Proszę każdy taki przypadek zgłaszać na bezpłatny numer 986 - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bydgoszczy. Ale mieszkańcy wiedzą swoje.

- Za dnia wygląda to pięknie, ale po zmroku lepiej tu nie chodzić. Pijacy sikają do Brdy, a po bruku z nieprzepisową prędkością śmigają „beemki” z dresiarzami - twierdzi pani Elżbieta.

Najniebezpieczniejsze w Bydgoszczy są ostatnio... mosty. Pisaliśmy już o ekshibicjonistach pod mostami Solidarnoś ci. W kwietniu pod mostem Pomorskim niemalże zginął 53-letni bydgoszczanin. Napastnicy uderzyli go w głowę butelką, zabrali zegarek i pieniądze. Zamroczonego wrzucili do Brdy. Na szczęście wydostał się na brzeg. Dwóch mężczyzn trafiło już do aresztu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!