Wszystko wskazuje na to, że najgorsze już za Patrickiem Hansenem. Żużlowiec rybnickiej drużyny miał bardzo groźny wypadek w meczu ćwierćfinałowym przeciwko Arged Malesie.
Hansen trafił do szpitala z podejrzeniem kontuzji kręgosłupa, od razu przeszedł poważną operację, a kibice niecierpliwie czekali na wiadomości. Trochę optymizmu pojawiło się już dobę po zabiegu, gdy pozytywne wieści na temat zdrowia zawodnika przekazywali lekarze.
Teraz odezwał się sam żużlowiec. W swoich mediach społecznościowych Hansen zamieścił zdjęcie ze szpitala i przekazał najnowsze wiadomości. - To był bardzo ciężki tydzień, z bolesnymi i nieprzespanymi nocami - napisał. - Jest jednak mały postęp, który czuję każdego dnia. I to jest ogromna motywacja! Teraz mogę siedzieć sam. A w poniedziałek wyjdę ze szpitala i rozpocznę rehabilitację. Jeszcze raz wszystkim dziękuję za miłe słowa i wsparcie - podkreślił Hansen.
Duńczyka na pewno nie zobaczymy w półfinałowych meczach ROW z Abramczyk Polonią (będzie zastępowany przez kolegów). Nie wiadomo jeszcze, w jakim składzie pojadą bydgoszczanie.
Groźny upadek w finale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski miał Wiktor Przyjemski. Junior Abramczyk Polonii po karambolu na torze trafił do szpitala. Badanie RTG wykluczyło złamania, ale późniejszy tomograf wykazał rysę na kręgu C2.
- Wiktor musi przejść dodatkowe, szczegółowe badania - mówi Jerzy Kanclerz, prezes Polonii. - Sprawę traktujemy poważnie, zdrowie naszych zawodników jest dla nas najważniejsze. Więcej będziemy wiedzieć po weekendzie - zaznaczył szef bydgoskiego klubu.
Pierwszy mecz półfinałowy ROW - Abramczyk Polonia zaplanowano na niedzielę, 10 września (godz. 14.00), na torze w Rybniku. Rewanż w Bydgoszczy 17 września.
