Wczoraj rozpoczął się proces w głośnej sprawie hodowców, którzy w podbydgoskim Dobrczu prowadzili hodowlę zwierząt. Izabela C.-G. i Roman G. w skandalicznych warunkach przetrzymywali aż 170 psów i kotów. Dodatkowo małżeństwo jest oskarżone o oszustwo przez wprowadzenie w błąd, co do stanu zdrowia sprzedawanych zwierząt.
Buldog miał być zadbany a wymiotował żywymi robakami
Przerażająca hodowla [Uwaga! drastyczne zdjęcia]
Sędzia Joanna Jucewicz przychyliła się do wniosku obrony i hodowcy opuścili wczoraj areszt. - Sąd uznał, że na tym etapie postępowania nie jest to konieczne - mówi prokurator Adam Lis z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Sprawa toczy się dalej i kolejne osoby będą przesłuchiwane.
źródło: TVN Meteo Active / x-news