W czwartek Andrzej Duda powołał Radę ds. Społecznych. Jej działania obejmą całość kwestii dotyczących polityki społecznej, w tym problematykę osób wykluczonych społecznie, starszych, samotnych, z niepełnosprawnościami.
W skład Rady weszli specjaliści reprezentujący różne dyscypliny z zakresu nauk społecznych, m.in.: socjolodzy, pedagodzy, ekonomiści, politolodzy i prawnicy. – Naszym obowiązkiem jest znalezienie różnych form możliwości realizacji potrzeby pomagania drugiemu człowiekowi tak ukierunkowanych, żeby rzeczywiście przynosiły one drugiemu człowiekowi pożytek. By ten zapał i to oddanie były w jak największym stopniu spożytkowane i wykorzystane – powiedział Andrzej Duda.
Wraca temat emerytur stażowych
Podczas ubiegłorocznych wyborów prezydenckich wprowadzanie emerytur stażowych było jednym ze sztandarowych postulatów ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy. Jak dotąd nic w tej sprawie jednak nie zrobiono.
Podczas obrad inaugurujących pierwsze posiedzenie Rady prezydent przekazał, że do końca swojej kadencji (upływającej w 2025 r.) chciałby, aby Polacy bez względu na wiek, mogli przejść na emeryturę wcześniej, po przepracowaniu 35 lat przez kobiety i 40 lat przez mężczyzn. - Przed nami nie tylko dyskusja, ale przede wszystkim jakaś propozycja tzw. emerytury stażowej (...) Nie mam żadnej wątpliwości. To już nie jest to czy chcę czy nie. Zobowiązałem się do tego i muszę go podjąć teraz, w drugiej kadencji i chciałbym, żebyśmy zrealizowali to jak najlepiej, jak najrozsądniej – stwierdził prezydent .
Dodał, że z jednej strony trzeba „zaspokoić czy próbować zaspokoić uzasadnione oczekiwania społeczne, ale z drugiej strony pomieścić się także i w możliwościach, które ma i będzie miał w przyszłości system emerytalny”. - Wypracowanie, nie będę ukrywał, że my już nad tym od jakiegoś czasu tutaj pracujemy z panią prezes, ale wypracowanie tego rozwiązania będzie, mam nadzieję, dziełem tej właśnie kadencji – mówił Duda.
