Jak na ironię do (niemal pewnego) zwolnienia Hiszpana z Arsenalu przyczynił jego były szef i mentor. Arteta po zakończeniu piłkarskiej kariery pierwsze trenerskie szlify zbierał właśnie u boku Pepa Guardioli w Manchesterze City. W Londynie zaczął pracować na własny rachunek i na razie nie idzie mu najlepiej.
W tym sezonie wręcz tragicznie, bo Kanonierzy zaczęli go od porażki z beniaminkiem, Brentford, później nie dali rady Chelsea w derbach Londynu. Hiszpan dostał od władz klubu ultimatum – szybka poprawa wyników i stylu gry, albo zwolnienie. Pierwszy mecz się udał, bo Kanonierzy pokonali 6:0 West Bromwich Albion w EFL Cup. Za to w sobotę...
Kanonadę The Citizens rozpoczęli już w siódmej minucie, gdy Ilkay Gündoğan wykorzystał dośrodkowanie Gabriela Jesusa.
Pięć minut później było 2:0, tym razem Bernardo Silva zagrał w pole karne do Ferrana Torresa, a ten bez problemu wykorzystał sytuację sam na sam z Berndem Leno.
W 35. minucie sytuacja Arsenalu jeszcze bardziej się skomplikowała, po bezmyślnym i brutalnym faulu Granita Xhaki. Szwajcar wszedł wślizgiem w nogi Joao Cancelo, atakując rywala dwiema uniesionymi nogami. W efekcie, w pełni zasłużenie, wyleciał z boiska.
Tuż przed przerwą, po podaniu Jacka Grealisha, na 3:0 podwyższył Jesus i stało się jasne, że goście nie mają co liczyć na korzystny rezultat. W drugiej połowie dobili ich jeszcze Rodri i Torres, a po tej porażce Arsenal znalazł się na ostatnim miejscu w tabeli Premier League.
A hitem Internetu staje się powoli dowcip, którego obiektem jest rezerwowy bramkarz Kanonierów Aaron Ramsdale...
