https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prąd ze Słońca

Tadeusz Oszubski
Postępujący efekt cieplarniany stawia przed ludzkością nowe wyzwanie - uzyskać tanią energię elektryczną bez spalania paliw kopalnych. Najnowsze osiągnięcia nauki dowodzą, że jest to możliwe.

Postępujący efekt cieplarniany stawia przed ludzkością nowe wyzwanie - uzyskać tanią energię elektryczną bez spalania paliw kopalnych. Najnowsze osiągnięcia nauki dowodzą, że jest to możliwe.

<!** Image 2 align=none alt="Image 153916" sub="Solar impulse w locie, to milowy krok
w wykorzystywaniu energii słonecznej do napędzania pojazdów">Skutki zmian klimatycznych wywołanych przez działalność człowieka każdy mieszkaniec naszej planety odczuwa już na własnej skórze. Jednych nękają huragany i tsunami, innym doskwierają susze. Proces ten będzie trudno zatrzymać, a jedynym wyjściem wydaje się poważne zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. To z kolei oznacza zaprzestanie produkcji energii elektrycznej poprzez spalanie węgla i przetworzonej ropy naftowej, a także rezygnację z samochodów spalinowych i samolotów. Takie założenia brzmią niczym wizje futurologów. Okazuje się jednak, że nauka na tym polu poczyniła wielkie postępy i pokolenie, które dziś wchodzi w życie, doczeka się świata bez spalin. Najnowsze technologie pozwalają bowiem coraz efektywniej czerpać energię elektryczną z alternatywnych źródeł.

<!** reklama>Wielkim sukcesem jest udany lot solar impulse (czyli słonecznego impulsu), samolotu napędzanego wyłącznie energią elektryczną pozyskiwaną ze Słońca. 8 lipca solar impulse po locie trwającym 26 godzin bez przerwy wylądował na lotnisku pod Payerne w Szwajcarii, położonym ok. 30 km na południowy zachód od Berna. Co istotne, samolot leciał też nocą, bo system, w który go wyposażono, potrafi magazynować energię słoneczną pobraną w ciągu dnia. Maszynę pilotował szwajcarski pilot myśliwców, Andre Borschberg.

Solar impulse, to konstrukcja będąca wynikiem współpracy ekspertów z różnych dziedzin oraz instytucji naukowych i finansowych. Te ostatnie wyłożyły na to przedsięwzięcie 80 milionów euro, ale chyba było warto zainwestować tak pokaźną kwotę, bo powstał pierwszy w pełni samowystarczalny aparat powietrzny, napędzany wyłącznie energią słoneczną.

Głównymi uczestnikami przedsięwzięcia, którego owocem jest słoneczny impuls, są takie instytucje, jak: Europejska Agencja Kosmiczna, Federalny Instytut Politechniczny w Lozannie i Deutsche Bank. Szef projektu, to z kolei żywa legenda - sam Bertrand Piccard, lotnik i psychiatra, pochodzący ze słynnej rodziny odkrywców.

Przyznać trzeba, że solar impulse jest niezwykłą konstrukcją. To jednomiejscowy samolot, który lata na razie z niewielką prędkością, bo ok. 50 km na godzinę. Wznosi się za to na wysokość ponad 8,5 tys. metrów. Konstrukcja waży ok. 1,6 tony i wyposażona jest w pokryte 12 tys. ogniw słonecznych skrzydła o rozpiętości 63,4 m.

Prototyp jest czterosilnikowy, o mocy silników po zaledwie 12 koni mechanicznych każdy. To niewiele więcej od pospolitej kosiarki do trawy. Jednak wysoko wydajny system w oparciu o tysiące ogniw fotowoltaicznych potrafi przechwycić, a potem zmagazynować tyle promieni słonecznych, że ważący ponad półtorej tony samolot może latać praktycznie bez przerwy.

Plany konsorcjum Solar Impulse są jasno określone. Prace nad zaprojektowaniem napędzanego energią słoneczną samolotu, który ma wejść do powszechnego użytku, znacząco przyspieszyły - jeszcze latem 2009 roku zakładano, że pierwszy lot testowy odbędzie się dopiero w roku 2011. Teraz w planie jest już nieprzerwany lot solar impulse dookoła kuli ziemskiej.

- Nasz samolot ma propagować na całym świecie koncepcję zrównoważonego pozyskiwania i wykorzystywania energii - oświadczył w wypowiedzi dla mediów Jean Cai, wiceprezes Deutsche Bank, współfinansującego projekt Solar Impulse. - Plany zakładają, że za rok solar impulse wyruszy w trwający około miesiąca lot dookoła świata. Wystartuje w Emiratach Arabskich, potem poleci do Chin, następnie skieruje się na Hawaje, później na Florydę, przeleci Atlantyk do Hiszpanii i wyląduje w Emiratach Arabskich.

Zasięg tego samolociku, trzeba przyznać, jest imponujący, porównywalny tylko z najnowocześniejszymi samolotami odrzutowymi, które na takim dystansie spalają gigantyczne ilości paliwa lotniczego. Kolejnym krokiem będzie wykorzystanie sprawdzonego systemu do budowy transportowych samolotów solarnych, co wydaje się możliwe już za 10 lat. Co istotne, także wykorzystane przy budowie tego samolotu wysoko wydajne ogniwa słoneczne nowej generacji będzie można instalować również w innych pojazdach, na przykład małych samochodach miejskich, co znacząco obniży emisję spalin. Poza tym ogniwa te mogą posłużyć do budowy paneli montowanych na dachach domów prywatnych i instytucji, zaopatrując budynki w ekologiczny prąd.

Fakty -  Ogniwa słoneczne

Ogniwa słoneczne,nazywane też ogniwami fotowoltaicznymi, są elementami półprzewodnikowymi, w których dochodzi do przetworzenia energii promieniowania słonecznego, czyli światła, w energię elektryczną.

Dziś w powszechnym zastosowaniu są ogniwa o bardzo małej mocy, zasilające zegarki, czujniki urządzeń pomiarowych, czy lampy ogrodowe.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski