Na początku marca Sejm może przyjąć nowelizację Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Niektóre zmiany budzą kontrowersje.
<!** Image 2 align=right alt="Image 145545" sub="Odebranie dziecka rodzicom może być wstrząsającym wydarzeniem Fot. sxc.hu">Jedną z nich jest danie pracownikowi socjalnemu prawa do odebrania dziecka rodzicom, którzy je krzywdzą, jeżeli uzna, że jest zagrożone jego życie lub zdrowie. Musi on jednak niezwłocznie, w ciągu 24 godzin powiadomić o tym sąd. Obecnie to sąd najpierw podejmuje decyzje w takich przypadkach. Istnieją obawy, czy pracownicy socjalni są należycie przygotowani do korzystania z nowych uprawnień. Dotychczasowa praktyka również bywa krytykowana. Wystarczy tylko przypomnieć najświeższy przypadek umieszczenia 11-letniego chłopca z Bystrzycy Nowej, niedaleko Lublina, w domu dziecka. Sąd podjął taką decyzję, nie powiadamiając o tym rodziców chłopca, tylko na podstawie opinii szkolnego pedagoga i kuratora sądowego.
Pracownik socjalny już teraz ma takie uprawnienia, żeby w sytuacji kryzysowej wezwać policję i zabrać dziecko poddawane przemocy w rodzinie - mówi Olg Okrucińska, rzeczniczka prasowa Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu. - Należy pamiętać, że pracownik socjalny nigdy nie działa na szkodę dziecka ani rodziny. Jest on tak dobrze przeszkolony, że wie dokładnie, dlaczego dziecko jest zabierane. To nie jest tak, że dziecko od razu zabierane jest do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Najpierw szuka się możliwości przekazania go komuś z rodziny. Są to jednak przykre sytuacje nie tylko dla dziecka i rodziny, lecz również dla samego pracownika socjalnego. Dochodzi jednak do nich niezwykle rzadko, w ubiegłym roku tylko jeden raz.
<!** reklama>Ewa Taper, zastępczyni dyrektorki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy, uważa, że to nie pracownik socjalny powinien decydować o odebraniu dziecka rodzinie. - Może natomiast sugerować takie rozwiązanie - mówi Ewa Taper. - I nadal powinien o tym decydować sąd. Tak jak to się dzieje do tej pory. Zdarza się, że dziecko trzeba odebrać w trybie natychmiastowym, to się czyni. Ale jeżeli pracownik zauważa, że w rodzinie źle się dzieje, to podejmowane są inne możliwości, żeby jej pomóc. M. in. wnioskujemy do sądu o roztoczenie nadzoru nad sprawowaniem pieczy przez rodziców nad dzieckiem. Wtedy jest nadzór kuratora z ramienia sądu i nadzór pracownika socjalnego nad tą rodziną. Rodzinie trzeba dać szansę, żeby mogła się poprawić. Jeżeli sytuacja nie zmienia się, wtedy kurator może wnioskować do sędziego o wydanie postanowienia o umieszczeniu dziecka w trybie natychmiastowym poza rodziną.
Obecnie w Bydgoszczy na decyzję sądu w sprawie umieszczenia w placówce wychowawczej czeka 56 dzieci.
Mocą ustawy ma zostać wprowadzona także instytucja zespołów interdyscyplinarnych, które będą monitorowały sytuację rodzin i osób dotkniętych przemocą. W skład takich zespołów wejdą m.in. przedstawiciele organizacji społecznych, oświaty, służby zdrowia i kuratorzy sądowi. Obowiązywać będzie również zakaz bicia dzieci i znęcania się nad nimi psychicznie.