Praca w woj. kujawsko-pomorskim jest dostępna od zaraz. Niestety, oferty nie zwalają z nóg. Dlatego w cenie są Ukraincy, którzy chcą pracować za niskie stawki.
„Tylko Ukraina rwie za 40 groszy” - to powtarzające się hasło na sadowniczych portalach. Chodzi o zbiór wiśni i stawkę za zebrania kilograma owoców. Numery telefonów do kierowców (czyli de facto - pośredników), przywożących Ukraińców do pracy, są na wagę złotę.
Cała rodzina do ogórków
- Bo Polacy za tyle robić nie chcą. Program „500 plus” dodatkowo poprzewracał im w głowach - narzekają sadownicy, także w Kujawsko-Pomorskiem.
- Podnieście stawki, to wrócimy do pracy. Albo zbierajcie sobie sami! - odpowiadają ludzie, którzy jeszcze ubiegłego lata rwali owoce i zbierali pomidory.
Problem jest bardzie złożony, ale bolesne (dla pracodawców) przeciąganie liny trwa. Kto nie zdobędzie do pracy rąk ze Wschodu, musi albo podnieść stawki, albo... zbierać samemu.
Hodowca ogórków z gminy Łysomice do zbierania warzyw musiał zaangażować cała rodzinę. Inaczej warzywa by się zmarnowały. Jak na powiat toruński, oferował niezła stawkę: 8 zł za godzinę pracy. Dziennie: od 8 do 10 godzin.
- Ale ludzie z okolicy pracować nie chcieli. Na moje ogłoszenia odpowiadali głównie mieszkańcy spod Lublina, także wiekowi. Z czego wnioskuję, że tam jest o wiele większe bezrobocie - relacjonuje hodowca. - Ostatecznie ogórki wyzbierać pomogła mi cała rodzina. Gdybym miał większy areał, nie dalibyśmy rady...
Na ogórkach, jak podkreśla hodowca, wielkiego biznesu tego lata nie ma. W okolicy skupuje się go, dając hodowcom 70 gr za kilogram (i to pierwszej klasy!). Dlatego hodowca z gm. Łysomice woził warzywa az do Piły, gdzie płacono mu 1,1 zł.
- Około 70 procent tego interesu pochłaniają koszty zbioru - szacuje.
Hiszpanie też potrzebują
Tymczasem w słonecznej Hiszpanii polskie ręce do pracy też są bardzo mile widziane. Wojewódzki Urząd Pracy w Toruniu właśnie prowadzi nabór do pracy przy magazynowaniu i sortowaniu cytrusów. Praca jest legalna, na umowę, płatna 6,69 euro brutto za godzinę. Aby uwiarygodnić ofertę i rozwiać wątpliwości, do ogłoszenia dołączono ilustrację zdjęciową. Fotki z produkcji, mieszkania (łącznie z widokiem kuchni, łazienki i balkonu) mają kandydatów upewnić w tym, że wylądują u solidnego pracodawcy.
Hiszpański pracodawca nie oczekuje znajomości języka angielskiego. Wymaga jednak doświadczenia w podobnej pracy oraz dobrego stanu zdrowia.
Dział Eures w WUP-ie ma też inne oferty zagraniczne, np. przy zbiorach kwiatów w Holandii. Tu płaci się 9, 26 euro brutto/godz. Natomiast 24 sierpnia zaprasza na spotkanie zainteresowanych pracą przy produkcji na Słowacji (ok. 600 euro plus premia/msc).