Przełom marca i kwietnia to sezon na podpalaczy traw, lasy (zwykle w wyniku podpaleń i zaprószeń ognia) zdecydowanie częściej płoną latem. Dla przykładu: w lipcu zeszłego roku strażacy walczyli z 12 takimi pożarami.
W marcu zeszłego roku do gaszenia lasów bydgoscy strażacy wyjeżdżali 3 razy, w kwietniu 7. W tym roku w marcu również doszło do 3 takich podpaleń, ale w kwietniu było ich już 14 (stan na 17 kwietnia, ok. godz. 14).
Na miejscu zdarzenia szacuje się straty - strażacy robią to w porozumieniu z właścicielem czy zarządca terenów. Straty, które powstały w wyniku zeszłorocznych pożarów lasów, sięgają kwoty 133 tys. zł. W tym roku to już 5 tys. zł, ale ten rachunek na pewno wzrośnie po analizie sytuacji w Fordonie.
Duży pożar lasu w okolicach Doliny Śmierci w Fordonie [zdjęcia]
- Prawo zabrania wzniecania otwartego ognia - przypomina kpt. Karol Smarz z KM PSP w Bydgoszczy. I ostrzega: jeśli zwykłe (jak się niektórym wciąż wydaje) wypalanie trwa przekształci się w niekontrolowany pożar (a o to nie trudno), ten, kto wzniecił ogień, popełnia wykroczenie. Jeżeli w wyniku zdarzenia zagrożone będzie bezpieczeństwo ludzi lub mienie wielkiej wartości, czyn będzie zakwalifikowany jako przestępstwo. A za nie grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
W zeszłym roku strażacy odnotowali 294 pożary traw w Bydgoszczy i powiecie bydgoskim (37 z nich wybuchło w marcu, 73 w kwietniu). W tym roku, do 17 kwietnia, było ich już 86 (z tego 31 w marcu, 48 w kwietniu). Szacunkowo ocenia się straty po zeszłorocznych pożarach traw na 25 tys zł. W tym roku kwota już osiągnęła zawrotną wartość 190 tys., bo doszło do dwóch dużych pożarów na uprawach trzcin energetycznych.
W całym kraju wybuchło w zeszłym roku 149 434 pożarów, co trzeci to pożar traw. Zginęło w nich 7 osób.
Trwa kampania społeczna Komendy Głównej Straży Pożarnej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - „Stop pożarom traw”. - Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h (szybki bieg to prawie 19 km/h, szybka jazda na rowerze to około 30 km/h) - przestrzegają strażacy. - W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W wypadku dużej jego prędkości i gwałtownej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania.
Za zdecydowaną większość pożarów traw również odpowiada człowiek.
Wykroczenia kierowców w Bydgoszczy, zarejestrowane przez monitoring
