Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poza granice znanego

Tadeusz Oszubski
Eksperci NASA prowadzą programy poszukiwania form życia w kosmosie badając Marsa, Tytana, Wenus. Okazuje się jednak, że również na Ziemi egzystują organizmy odmienne od tego, co znane jest nauce.

Eksperci NASA prowadzą programy poszukiwania form życia w kosmosie badając Marsa, Tytana, Wenus. Okazuje się jednak, że również na Ziemi egzystują organizmy odmienne od tego, co znane jest nauce.

<!** Image 2 align=none alt="Image 162833" sub="Dr Felisa Wolfe-Simon podczas prac badawczych prowadzonych nad Mono Lake">Arsen to trucizna. Sporządzony na jego bazie arszenik to środek, który skutecznie zwalcza szkodniki, ale i niejednego człowieka posłał do grobu, choćby Napoleona Bonaparte. Wszystko, co żyje na Ziemi, unika kontaktu z arsenem. Ostatnio jednak podważono tę oczywistą oczywistość. 2 grudnia tego roku na konferencji zorganizowanej przez NASA zaprezentowano odkrycie burzące wyobrażenia nauki na temat granic życia. Są to zamieszkujące wody Mono Lake bakterie szczepu GFAJ-1, należącego do klasy bakterii Gammaproteobacteria.

Kod genetyczny ziemskich organizmów wykorzystuje do budowy ich ciał węgiel, wodór, azot, tlen, siarkę oraz fosfor. Bakterie GFAJ-1 są inne. Do budowy swego DNA, białek i błon komórkowych używają arsenu! Odkrycia tych iście nieziemskich stworzeń dokonała dr Felisa Wolfe-Simon, geobiolog z NASA Astrobiology Research Fellow oraz National Astrobiology Institute na Arizona State University.

<!** reklama>GFAJ-1 żyją w wodach Mono Lake w Kalifornii. Krajobraz otaczający to jezioro wygląda jak z innej planety, a zawartość tego akwenu, to praktycznie rzecz biorąc tablica Mendelejewa w płynie. Arsenu jest w nim 700 razy więcej niż zakładają normy bezpieczeństwa. To wysokoalkaliczne słone jezioro powstało 760 tys. lat temu i jest najstarszym istniejącym jeziorem w Ameryce Północnej.

Skąd w Mono Lake wzięły się bakterie niepodobne do jakichkolwiek ziemskich organizmów? Wyjaśnienia są trzy. Pierwsze zakłada, że GFAJ-1 to ekstremofile, czyli organizmy żyjące w skrajnych warunkach, do których przystosowały się w drodze ewolucji. Nauce znane są już bakterie żyjące w toksycznych środowiskach, np. w wodach mocno nasyconych siarką albo w podmorskich źródłach, gdzie woda osiąga temperaturę wrzenia. Jednak nawet na tle tak niezwykłych form życia GFAJ-1 prezentują nieziemskie właściwości. I o tym właśnie mówi druga hipoteza na temat pochodzenia wspomnianych bakterii. Być może to alternatywna forma życia na Ziemi, produkt drugiej, nie znanej dotąd, ścieżki ewolucyjnej.

- To są formy inne od wszystkiego, co dotąd poznaliśmy - oświadczyła „The Washington Post” dr Mary Voytek, ekspert NASA kierująca programem astrobiologicznym, czyli poszukiwaniem życia poza Ziemią. - Nie wiemy, czy organizmy te absorbowały arsen od początku, czy też wymieniły fosfor na arsen w drodze ewolucji. W pierwszym przypadku byłby to dowód istnienia biosfery cieni, czyli drugiej, dotąd hipotetycznej, ścieżki rozwojowej życia na Ziemi.

Trzecia hipoteza na temat pochodzenia arsenowych bakterii z Mono Lake mówi, że są to organizmy spoza Ziemi, które dotarły na naszą planetę przeniesione przez kosmiczną próżnię w meteorycie albo w lodowych okruchach komety. Wszystkie wspomniane hipotezy na temat pochodzenia GFAJ-1 nauka traktuje poważnie. Brak jednak dowodów na to, że arsenolubne bakterie narodziły się poza Ziemią.

- Te mikroorganizmy wykorzystują arsen jako budulec, a to mówi nam, że życie może być znacznie bardziej elastyczne, niż sobie wyobrażaliśmy - oświadczyła dr Felisa Wolfe-Simon „The Washington Post”. - Jeśli jakieś organizmy tu, na Ziemi, mogą funkcjonować na zasadach, które burzą podstawy biochemii, to jakich form życia możemy spodziewać się poza naszą planetą?

Nie jest przypadkiem, że GFAJ-1 znalazły się w orbicie zainteresowania amerykańskiej Agencji Kosmicznej. W NASA od dziesięcioleci prowadzone są badania nad możliwością występowania życia poza Ziemią. Jednym z podstawowych założeń misji, w których wysłano sondy na Marsa i Tytana, było właśnie poszukiwanie śladów życia na tych ciałach kosmicznych.

- Odkrycie bakterii GFAJ-1 otwiera nowe horyzonty - stwierdził Ed Weiler, przedstawiciel NASA, na konferencji zorganizowanej 2.12.2010 r. dla światowych mediów. - Poszukując życia w kosmosie, musimy teraz myśleć znacznie szerzej i brać pod uwagę formy życia, których dotąd sobie nie wyobrażaliśmy.

Najnowsze odkrycie NASA dowodzi, że formy, jakie przyjmuje życie, mogą zaskoczyć nawet największych ekspertów w dziedzinie biologii. I choć nie jest pewne, czy arsenolubność GFAJ-1 to skutek przystosowania się do warunków, czy też są one przedstawicielami drugiej linii ziemskiego życia albo nawet przybyszami z innej planety, to samo istnienie tych bakterii dowodzi, że organizmy mogą mieć chemiczną architekturę różniącą się od tego, co nauka uznawała dotąd za możliwe.

Fakty: Kosmiczne bakterie

W październiku tego roku agencja „Reuters” podała, że zespół brytyjskich naukowców, we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną, rozpoczął poszukiwanie pozaziemskiego życia w górnych warstwach atmosfery Ziemi. Zdaniem naukowców, w tej strefie można spodziewać się obecności mikroorganizmów przybyłych z głębi kosmosu na meteorytach lub kometach. Badania są prowadzone za pomocą aparatury zainstalowanej w balonach stratosferycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!