Na innych planetach, nawet w obrębie naszego Układu Słonecznego, może kwitnąć życie. Opublikowany ostatnio raport mówi, że życia w kosmosie jeszcze nie odkryto, bo metody poszukiwania są niewłaściwe.
<!** Image 2 align=right alt="Image 60406" sub="Komputerowa symulacja zaplanowanego na 25 maja 2008 roku lądowania Phoeniksa na Marsie">Od lat najważniejszym celem naukowców poszukujących życia poza Ziemią jest Mars. 4 sierpnia z kosmodromu na przylądku Canaveral na Florydzie wystartowała kolejna misja, której zadaniem jest przeprowadzenie badań powierzchni Czerwonej Planety. Tym razem amerykańska rakiet nośna „Delta II” wyniosła w przestrzeń próbnik Phoenix, wypakowany specjalistyczną aparaturą.
Misja Phoenix została przygotowana przez NASA we współpracy z University of Arizona, Jet Propulsion Laboratory i firmą Lockheed Martin. Zadaniem lądownika jest zbadanie gleby i lodu na arktycznej równinie na północnej półkuli Marsa. Ma to wyjaśnić, czy na Czerwonej Planecie mogło rozwinąć się życie. Sondy nie wyposażono w aparaturę pozwalającą wykryć życie lub ślady jego istnienia w przeszłości, tylko w instrumenty, które pomogą naukowcom dowiedzieć się, czy lód na powierzchni Marsa roztapia się podczas cieplejszych okresów w cyklu klimatycznym planety. Takie warunki mogły bowiem doprowadzić do rozwinięcia się w marsjańskiej glebie gatunków niezwykle odpornych mikroorganizmów.
- Głównym celem misji Phoenix jest ustalenie, czy na Marsie występują lub występowały warunki, w których mogło rozwinąć się życie - stwierdził prof. Nilton Renno z University of Michigan, członek zespołu naukowego misji Phoenix. - Gdy poznamy obieg wody na Marsie, będziemy mogli odpowiedzieć na to pytanie.
<!** reklama left>Phoenix ma przelecieć w kosmicznej próżni 681 mln km i 25 maja przyszłego roku wylądować na powierzchni Czerwonej Planety. Czy jednak wypełni swoje zadanie?
W połowie lipca opublikowano informacje na temat raportu o pozaziemskim życiu, który naukowcy przygotowali na zlecenie amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk. Wnioski mogą, według ekspertów, zrewolucjonizować metody poszukiwania życia poza Ziemią. Mogą też postawić znak zapytania, jeśli chodzi o powodzenie najnowszej misji na Marsie.
W raporcie naukowcy stwierdzają, że poszukując przejawów życia nie należy skupiać się wyłącznie na Marsie. Nie należy też wiązać występowania życia tylko z miejscami, w których jest woda. Pozaziemskie organizmy mogą zamiast wody wykorzystywać metan, a energię czerpać nie z promieni słonecznych, ale z kwasu hydrochlorowego.
Eksperci uznali za celowe zintensyfikowanie badań Tytana, księżyca Saturna, gdzie występują jeziora płynnego metanu. To ciało, jeśli chodzi o możliwość występowania życia, wydaje im się bardziej obiecujące niż Mars.
W raporcie dla amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk naukowcy stwierdzają również, że życie na innych planetach może różnić się od ziemskiego tak bardzo, iż stosując obecnie obowiązujące założenia można po prostu nie rozpoznać obcych żywych organizmów. Najnowsze badania w dziedzinie biologii i biochemii wskazują, że życie może powstawać w bardzo egzotycznych warunkach i przyjmować zaskakujące formy. Być może z takich właśnie powodów żadna z sond wysłanych dotychczas w kosmos nie natrafiła na ślady życia.
Jak bardzo pozaziemskie organizmy mogą różnić się od tych żyjących na naszej planecie? W maju eksperci z NASA podali wyniki swych długofalowych badań nad możliwością życia w kosmosie. Z ich ustaleń wynika, że rośliny i bakterie na innych planetach, o ile oczywiście istnieją, mogą być nie zielone, ale żółte lub czerwone.
Taka paleta barw życia wynikać ma ze sposobu, w jaki rośliny pochłaniają i odbijają światło. Wszystko zależy od kolorów światła, jakie dociera do danej planety z macierzystej gwiazdy. Na Ziemię pada dużo czerwonego światła, dlatego ziemskie rośliny skutecznie je pochłaniają. Zatrzymują też, łatwo wchłaniane światło niebieskie. Na skutek tego na Ziemi niebieskie i czerwone rośliny rzadko występują. Zwykle są zielone, bo odbijają światło takiego koloru, które jest im niepotrzebne. Na innych planetach może być jednak inaczej.
Badacze z NASA zakładają, że pozaziemskie życie, szczególnie na planetach poza Układem Słonecznym, mogło za dominujące kolory przyjąć odcienie czerwieni lub żółci.
Najnowsze ustalenia stawiają nowe wyzwania przed astrobiologią - tak nazywa się gałąź nauki zajmująca się pozaziemskimi formami życia.