Powrót pana profesora

Z podręczników jego autorstwa wiele pokoleń młodzieży uczyło się geografii Polski i całego świata. A Edward Świtalski dobrze wiedział, o czym pisze, bo jako wytrawny podróżnik zwiedził kawał naszego globu. Zachwycał się na przykład tak odległymi krajami jak Republika Południowej Afryki czy Islandia, ale zawsze gorąco zachęcał do poznawania ciekawych miejsc w Polsce, gdzie, jak podkreślał, czuje się zawsze najlepiej, bo... u siebie.
Geograf, podróżnik, nauczyciel i wychowawca. Cztery w jednym. Mimo zbliżających się powoli osiemdziesiątych urodzin, doktor Świtalski wciąż jest w dobrej formie, która pozwala mu spotykać się z czytelnikami i miłośnikami wypraw w dalekie i bliskie strony. W Koronowie dzisiejsi sześćdziesięcioparolatkowie wspominają go przede wszystkim jako „pana profesora” geografii i wychowawcę z miejscowego Liceum Ogólnokształcącego im. Leona Wyczółkowskiego.
Delegacji dawnych uczniów z bukietem kwiatów i podziękowaniem za lekcje i wycieczki sprzed lat nie mogło więc zabraknąć wśród uczestników spotkania autorskiego, które odbyło się w minioną sobotę w koronowskim ratuszu. Jako element scenografii, nawiązujący do podróżniczej pasji szacownego gościa, stanął namiot z zabawnymi szmacianymi „turystami”. Były wspomnienia i gromkie „sto lat” oraz podziękowania i upominki od burmistrza Stanisława Gliszczyńskiego. Spotkanie zorganizowała Pedagogiczna Biblioteka.