Powietrze nad Bydgoszczą. Czym oddychamy?

- W czwartek spodziewany jest silny wiatr, więc nasze miasta trochę się przewietrzą. Ale na razie mamy wysokie stężenia pyłów - mówi naszemu reporterowi Jacek Goszczyński z Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Wczoraj w południe, automatyczny punkt pomiarowy przy ul. Poznańskiej wskazywał 82,4 mikrograma na metr sześcienny pyłów typu PM10. W mieście mamy dwa automatyczne punkty pomiarowe. Drugi znajduje się przy ul. Warszawskiej.

Tablica przy rondzie Jagiellonów

Dane z punktu przy pl. Poznańskim można zobaczyć na wielkiej tablicy świetlnej przy rondzie Jagiellonów. Od kilku lat w bardzo przystępny sposób prezentowane są tam podstawowe informacje o jakości powietrza, którym oddychamy w centrum miasta.

- Możemy zobaczyć na bieżąco, co się w naszym powietrzu dzieje. Mamy tam aktualne stężenia wszystkich najważniejszych substancji. Te informacje wyświetlane są na pomarańczowym pasku. Na zielono natomiast pokazane są normy. Kolejna odsłona informuje nas opisowo o wyniku sumarycznym. Wiemy czy jakość powietrza jest dostateczna, umiarkowana, bardzo zła czy bardzo dobra - mówi Jacek Goszczyński.

Smog nad Bydgoszczą [zdjęcia]

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, prócz bydgoskiej, ma jeszcze dwie inne identyczne tablice ledowe, zlokalizowane w Toruniu i we Włocławku. Nasz region może się pochwalić faktem, że są to największe w Polsce telebimy informujące o stanie powietrza.

Chcesz wiedzieć, czyn oddychamy? Czytaj dalej na kolejnej stronie

- Pytają o nie budżety obywatelskie z Krakowa, Kielc i Wrocławia - mówią w bydgoskiej WIOŚ.Jeszcze dokładniejsze parametry jakości powietrza w mieście znajdziemy na stronie internetowej WIOŚ. Są na bieżąco aktualizowane i obejmują wszystkie punkty pomiarowe, znajdujące się na terenie naszego województwa. Dowiemy się tam m.in. o stężeniach PM2,5.

- Jest to nadrobniejsza i najgroźniejsza frakcja, ponieważ przenika przez barierę układu krwionośnego. Te cząstki stanowią aż 60 procent zawartości PM10 - mówią specjaliści. Dodają, że osoby decydujące się na zakup maseczek antysmogowych powinny sprawdzić czy zabezpieczają one przed tą właśnie frakcją.

PM10 to mieszanina cząstek toksycznych substancji znajdujących się w powietrzu, których średnica nie przekracza 10 mikrometrów. Nie o wielkość tu jednak chodzi, jak tłumaczą ekolodzy. Jedną z najbardziej szkodliwych frakcji jest rakotwórczy benzo(a)piren. Według danych Krakowskiego Alarmu Smogowego, mieszkańcy Krakowa przyjmują ilość ben-zo(a)pirenu odpowiadającą wypaleniu około 2500 papierosów rocznie. Mieszkaniec Wiednia wdycha ten składnik powietrza na poziomie 160, a Londynu jedynie 25 papierosów.

Głównym źródłem pyłu PM10 w powietrzu w europejskich miastach jest emisja pochodząca ze spalania w domowych kotłowniach paliw takich jak węgiel, drewno i biomasa oraz z ruchu drogowego, szczególnie z pojazdów z silnikami wysokoprężnymi bez filtrów cząstek stałych. Kumulowaniu się zanieczyszczeń przy powierzchni ziemi i powstawaniu smogu sprzyjają niekorzystne warunki meteorologiczne, szczególnie brak wiatru.

Czytaj dalej na kolejnej stronie

Ciekawą aplikację o stanie jakości powietrza uruchomiła Główna Inspekcja Ochrony Środowiska. „Apka” pokazuje m.in. bieżące wyniki pomiarów i aktualności GIOŚ, mapę automatycznych stacji oraz informacje o wysokich stężeniach zanieczyszczeń. Działa z systemem Android, jak i iOS.

Na liście 50 europejskich miast o najwyższym stężeniu PM10 jest aż 30 miast z Polski. Czym na co dzień oddychamy pokazał niedawno na swoim blogu popularyzator nauki Tomasz Rożek. Za pomocą odkurzacza i wacika do demakijażu zobrazował stan naszych płuc. Warto zobaczyć (naukatolubie.pl).