Według sensacyjnych relacji świadków, w jeziorach Ameryki Północnej żyją krewniacy Niessie. Istnienie tych domniemanych wodnych bestii mają potwierdzać filmy i zdjęcia przypadkowych turystów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 128143" sub="Zdjęcie Champa wykonane 31 maja przez Erica Olsena">Lokalny dziennik „Burlington Free Press” opublikował w połowie czerwca tego roku zdjęcia domniemanego wodnego potwora, wykonane 31 maja nad pobliskim Lake Champlain.
Tajemnicze wielki zwierzę sfilmował 37-letni Eric Olsen, który wybrał się na niedzielną wycieczkę nad jezioro Champlain. Gdy mężczyzna dostrzegł dziwny kształt wyłaniający się z głębin i płynący po powierzchni, natychmiast sięgnął po swój telefon komórkowy wyposażony w kamerę. Powstało wtedy nagranie trwające około 2 minut i przedstawiające domniemanego potwora, ochrzczonego już przed laty przez kryptozoologów mianem Champ.
<!** reklama>- Kątem oka dostrzegłem, że powierzchnia wody zmarszyła się, a potem wynurzył się tam jakiś wielki kształt - relacjonował na łamach „Burlington Free Press” swą przygodę Olsen. - Kształt ruszył, zaczął płynąć, a mnie uderzył fakt, że to naprawdę duży obiekt.
Na temat filmu Olsena, który natychmiast trafił na strony serwisu YouTube, wypowiedziało się wielu badaczy zjawisk niezwykłych. W opinii Lorena Colemana, znanego amerykańskiego kryptozoologa, nagranie to jest najlepszym, jak dotąd, potwierdzeniem, że w Lake Champlain faktycznie żyje nieznane wielkie wodne zwierzę.
<!** Image 3 align=left alt="Image 128143" sub="Zdjęcie potwora z Lake Pepin wykonane w 1987 roku">- Film oczywiście powinien zostać przeanalizowany przez ekspertów - stwierdza Coleman - mam jednak wrażenie, że może on być dowodem na istnienie Champa.
Dotąd najbardziej znanym i uznawanym za wiarygodne zdjęciem potwora z Lake Champlain była fotografia wykonana w 1977 roku przez Sandrę Mansi z Bristolu, która wraz z rodziną urządziła piknik na brzegu jeziora.
Champ to jeden z licznej rodziny potworów, które podobno zasiedlają wielkie jeziora Północnej Ameryki.
Przykładowo, o potworze zamieszkującym wody jeziora Lake Pepin w amerykańskim stanie Minnesota okoliczni mieszkańcy opowiadają od półtora stulecia. Ostatnio sprawa domniemanego potwora zwanego Pepie znalazła szersze zainteresowanie za sprawą Larry`ego Nielsona, obywatela położonego nad Lake Pepin miasta Lake City. Nielson ufundował nagrodę za dostarczenie zdjęć lub innego wiarygodnego naukowego dowodu istnienia Pepie.
Nagroda jest całkiem spora, wynosi 50 tysięcy dolarów. Wielu twierdzi, że to chwyt marketingowy, sposób na promocję Lake City, które w znaczącym stopniu żyje z turystyki. Sam Nielson zapewnia jednak, że powodem zaoferowania tak wysokiej nagrody jest ciekawość. Wielu chciałoby dowiedzieć się, czym właściwie jest to stworzenie.
Nielson twierdzi, że osobiście widział potwora, gdy wybrał się ze znajomymi na wycieczkę nad Lake Pepin. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że o Pepie ludzie opowiadają od XIX wieku, kiedy to tworzący amerykański naród emigranci z Europy pobudowali nad jeziorem pierwsze domy zakładając Lake City.
- To, co zobaczyłem, było bardzo dziwne - twierdzi Larry Nielson. - W su- mie przez prawie 15 minut obserwowaliśmy jakiś kształt płynący w wodzie.
Prawdziwość tego zajścia potwierdza Steve Raymond, uczestnik wycieczki zorganizowanej przez Nielsona: - Wyraźnie widziałem, że to wielkie stworzenie miało jakby trzy garby. Jeden z tych garbów mógł być głową Pepi.
Potwora po raz pierwszy opisano w kwietniu 1871 r. O zaobserwowaniu niezwykłego stworzenia doniosła lokalna prasa, a jakiś miejscowy artysta sporządził portret pamięciowy Pepi. Malarz starał się oddać emocje świadka, który twierdził, że bestia miała hipnotyzujące czerwone oczy i głowę demona.
Początkowo tajemnicze stworzenie z Lake Pepin nazwano Diabłem z Głębiny. Potem było jeszcze kilka doniesień o przypadkach zaatakowania łodzi rybackich przez niezidentyfikowane wielki wodne zwierzę.
W XX wieku świadkowie pojawiania się Pepie na powierzchni jeziora nie donosili już o mrożących krew w żyłach wyczynach domniemanego potwora. Wykonano za to w odstępie wielu lat kilka zdjęć tajemniczego stworzenia, między innymi w 1987 r.
Czy tajemnicze wielkie stworzenia, mające żyć w głębinach amerykańskich, jezior to tylko stwory z lokalnych baśni, czy też realnie istniejące nieznane nauce zwierzęta?
Przypadek najsłynniejszego potwora z jeziora, szkockiego Nessie z Loch Ness wskazuje, że nie będzie łatwo oddzielić legendę od faktu.
Warto wiedzieć
Potwór z Loch Ness
Pierwsze zdjęcia Nessie, domniemanego potwora z jeziora Loch Ness w Szkocji, wykonano w latach 30. XX w.
Od tego czasu powstało ponad 2 tysiące fotografii oraz setki amatorskich filmów rzekomo przedstawiających Nessie.
Postawiono wiele hipotez mających wyjaśnić, jakim stworzeniem jest Nessie. Najpopularniejsza zakłada, że to potomek plezjozaurów, wodnych gadów z epoki jurajskiej.