https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Postawił się dilerom dopalaczy. Potem spalili mu samochód i grozili pozbawieniem życia

Maciej Czerniak
Spalony samochód został zabezpieczony jako dowód w sprawie. Zbadali go policyjni biegli z dziedziny pożarnictwa.
Spalony samochód został zabezpieczony jako dowód w sprawie. Zbadali go policyjni biegli z dziedziny pożarnictwa. Maciej Czerniak
Andrzej Mikrut prowadzi samotną walkę, w której stawką jest bezpieczeństwo 13-letniej córki. Twierdzi, że ktoś rzucił w jego auto koktajlem Mołotowa.

- Prowadzimy postępowanie dotyczące spalenia samochodu i stosowania gróźb karalnych - mówi prokurator Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Musimy jeszcze przesłuchać kilku świadków. Na początku przyszłego roku będziemy w stanie powiedzieć, czy te dwie sprawy się łączą.

Materiał programu UWAGA! TVN na ten temat można obejrzeć TUTAJ: Uwaga! TVN w Bydgoszczy. Ojciec Ani postawił się dilerom. Teraz rodzina ma kłopoty

Chodzi o zdarzenia z połowy listopada, jakie rozegrały się na ulicy Czołgistów na bydgoskich Jachcicach. - Rzucono coś w stronę samochodu - mówi Andrzej Mikrut, poszkodowany. - Najpierw zobaczyłem kulę ognia, potem pojawił się dym. Zupełnie, jakby rzucono koktajl Mołotowa.

Samochód spłonął niemal doszczętnie. To laweta - pan Andrzej na co dzień zajmuje się holowaniem powypadkowych i uszkodzonych aut. Poza pracą w pomocy drogowej prowadzi też warsztat naprawczy.

Twierdzi, że wcześniej został zaatakowany przez młodych ludzi. Grożono mu pozbawieniem życia.

Mikrut wiąże tę sprawę z interwencją, której podjął się krótko wcześniej. Był zaniepokojony zachowaniem 13-letniej córki. Przypuszczał, że dziewczyna mogła mieć kontakt z dilerami dopalaczy. Zaczął kontaktować się z osobami, których numery znalazł w jej telefonie. Poszedł nawet - jak sam zaznacza - na spotkanie z jedną z tych osób i zażądał, by zerwała kontakty z jego córką.

To właśnie po tym spotkaniu miało dojść do spalenia samochodu. Materiały, które zdobył w toku prowadzonego własnego, prywatnego śledztwa, przekazał policji.

Wystąpił do bydgoskiej prokuratury o ustanowienie dla siebie i swojej rodziny ochrony policyjnej. - Sprawę przekazaliśmy Komendantowi Wojewódzkiemu Policji - zaznacza prokurator Dunal.

Andrzej Mikrut twierdzi, że jak dotąd nie otrzymał zapewnienia z policji o objęciu go ochroną. Dlaczego? Czekamy na odpowiedź w tej sprawie z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Historię bydgoszczanina przedstawili na początku grudnia autorzy programu „Uwaga! TVN”. Ojciec 13-latki twierdzi, że po emisji materiału w internecie pod jego adresem ktoś zaczął zamieszczać groźby. - Pisano między innymi o tym, by wywieźć mnie do lasu - mówi Mikrut. Zgłosił policji sprawę gróźb i szkalowania na internetowych forach.

Sprawa jest o tyle niecodzienna, że jak podkreśla bydgoszczanin, w dopalaczowy interes mogą być zaangażowane również młode, niepełnoletnie osoby.

- Jeżeli będzie potrzeba przeprowadzenia czynności z takimi osobami, to na pewno je przeprowadzimy - mówi prokurator Dunal.
- Pytanie tylko, w jakim charakterze i jak to miałoby nastąpić. W styczniu będzie można powiedzieć coś więcej na ten temat.

Zobacz także wideo: Jak działają oszuści na rynku wynajmu mieszkań?

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łysy

Czekamy na tych cwaniaczków w pudle lubim świeży towar.

G
Gość
20 grudnia 2018, 1:41, Się kolejne ważne pytanie :

krążące w śród osób znających ciebie twoje zwyczaje i twoją rodzinę

Jest prawdą ze :

Użyłeś paralizatora względem osoby nie letniej.......Raniąc Ją ? ? ?

Paralizatora tylko? Scierwo handlujace dopalaczami za[wulgaryzm]bym na miejscu

B
Boguś
Wstąp i działaj dzielnie, a zostaniesz brygadierem i zapudłujesz złodziejskiego Jeleniewskiego z jego kolekcją zagrabionych rzeczy z kipiszu RODZINOM ŻOŁNIERZY NIEZŁOMNYCH.
Będziesz mógł się wykazać, bo w Grudziądzu POzostał jeszcze POcioteg o tym samym wabiącym się nazwisku.
w
współczesny głupek
kto ma siłę ten ma racje. policja woli takimi sprawami się nie zajmować, bo to trudne i jeszcze jakieś więzy krwi czy koligacje z chłopakami???!!!
S
Się kolejne ważne pytanie
krążące w śród osób znających ciebie twoje zwyczaje i twoją rodzinę
Jest prawdą ze :

Użyłeś paralizatora względem osoby nie letniej.......Raniąc Ją ? ? ?
v
viki
W styczniu może być za pózno...
B
Bogdan
Kiedy będzie wymiana kadr w bydgoskiej policji. Przyjmują tylko zgłoszenia i czekają aż sprawy same się rozwiążą.
B
Bogdan
Jakie ma prawo obywatel, gdy zgłasza policji problem i słyszy od razu, że trudno będzie ustalić sprawcę. Policja bydgoska to statystyki. Czekają, aż sprawa sama się rozwiąże, lub zostanie wyreczona
B
Bogdan
By zmienić coś w postępowaniu bydgoskiej policji, trzeba wymienić kadrę. Ludzie przed emerytura nie chcą w nic się angażować, by nie robić sobie problemów.
B
Bogdan
Bydgoska Policja opiera się tylko na statystyce i tylko przyjmuje zgłoszenia. Twierdzi od razu, że nic nie może. Po prostu im się nie chce i nie chcą się narażać.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski