Pospolite ruszenie serc dla dzieci

Siedmiuset wolonariuszy na ulicach Bydgoszczy zbierało wczoraj pieniądze na pomoc dla wcześniaków i zakup pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych chorych na cukrzycę.

Stary Rynek od południa tętnił życiem. Na ustawionej tam scenie występowały zespoły Archandia, Butelki Zwrotne, Mislead, Half Light, Basia „Flow” Adamczyk, Sebastian Makowski „Ptaky”, BydziaComBand i Sobota. Po południu można było zobaczyć pokazy szkolenia psa patrolowego, a o godzinie 20 - co jest już tradycją finałów WOŚP - Bydgoszcz połączyła się z innymi miastami w „światełku do nieba”. Zabawę na rynku zakończył występ rockowo-podhalańskiej kapeli InoRos. <!** reklama>

Gdy na Rynku trwała zabawa, na ulicach całej Bydgoszczy kwestowało około 700 wolontariuszy zaopatrzonych w puszki i identyfikatory. W okolicy Dworca PKP Bydgoszcz Główna spotkaliśmy Klaudynę z technikum chemicznego, która ze szkolną koleżanką zbierała pieniądze od godziny 11. Były już na Wyżynach, po czym przeniosły się do Śródmieścia.

- Ludzie wrzucają datki chętnie, po 5-10-20 złotych. Ale zdarzają się też dość często negatywne opinie. Koło kościoła na Wyżynach ludzie mówili do nas, że wolą dać na tacę księdzu, bo Owsiak jest przeciwko Kościołowi - opowiada Klaudyna.

Po raz kolejny do akcji włączyli się studenci medycyny, którzy zorganizowali projekt „Szpital Pluszowego Misia”. Ma on na celu zaznajomienie maluchów z widokiem personelu medycznego i pokazanie na przykładzie maskotek, jak zakłada się opatrunki. Taki pokaz odbył się wczoraj w Kawiarni Artystycznej „Węgliszek”.

Finał WOŚP nie mógł obyć się bez aukcji nietypowych przedmiotów i atrakcji. W tym roku w puli była, między innymi, przejażdżka samochodami „Nissan Skyline R33 GTR” lub „Porsche 911 Carrera”, piłki z autografami piłkarzy Zawiszy, Lecha Poznań i Legii Warszawa, kurs jazdy pojazdem gąsienicowym na poligonie, wizyta w Europarlamencie lub 1. Pomorskiej Brygadzie Logistycznej w Bydgoszczy, a także liczne książki, albumy, monety i maskotki. Niecodzienny upominek na aukcję przeznaczył Narodowy Bank Polski w Bydgoszczy. Jest to 25 brykietów ze zmielonych stuzłotówek. Każdy opatrzony numerem i logo sztabu ma równowartość 100 tysięcy złotych.

Tegoroczny jubileuszowy finał WOŚP zorganizowano znowu z myślą o najmłodszych Polakach. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup najnowocześniejszych urządzeń do ratowania życia wcześniaków oraz pomp insulinowych dla ciężarnych kobiet chorych na cukrzycę.

Organizatorzy spodziewają się, że mimo pogorszenia się sytuacji ekonomicznej, dochód z imprezy powinien przewyższyć ubiegłoroczny. Wyniósł on 47 milionów złotych.