Pora podnieść poprzeczkę

Działacze z Nowotoruńskiej 8 mają w planach zorganizowanie Challengera ATP. To już przedsionek do wielkich pojedynków.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197004" sub="Fragment deblowego pojedynku na kortach SKT Centrum podczas Futures IFT z udziałem Bartłomieja Dąbrowskiego (na pierwszym planie) i Adama Majchrowicza / Fot.: nadesłane">W SKT Centrum biały sport, bo tak potocznie mówi się o tenisie, przyciąga na korty przy ulicy Nowotoruńskiej mnóstwo młodych adeptów. Najlepiej jednak, zdaniem Ryszarda Robaszkiewicza, dyrektora klubu, zaczynać od 6 roku życia. Wówczas w formie zabawowej można nabyć niezbędną ruchową koordynację, która w późniejszym cyklu przygotowań potrzebna będzie do kształtowania i doskonalenia przygody z rakietą tenisową. Dodajmy, że SKT Centrum dysponuje aż 14 kortami (10 otwartych i 4 w hali).

<!** reklama>PZT dostrzega

Najważniejsze jednak są imprezy organizowane przez SKT Centrum. Niedawno odbył się już trzeci z kolei międzynarodowy turniej Futures IFT z pulą 15 tysięcy dolarów. Pierwsze takie zawody zorganizowano w 2010 roku (pula 10 tys. USD), następnie rok później (15 tys. USD).

- Staramy się podnosić poprzeczkę coraz wyżej i w przyszłości zamierzamy starać się o organizację Challengera ATP, ale tu kwota musi być wyższa i wynosić co najmniej 25 tysięcy USD - zdradza „Expressowi” Ryszard Robaszkiewicz.

Byłby to ogromny wyczyn ambitnych działaczy klubu z ulicy Nowotoruńskiej. Przypomnijmy, że w 1998 roku na kortach BKS Polonia odbył się mecz strefy EuroAfrykańskiej Puchar Davisa w którym Polska pokonała Egipt 4:1. Teraz tę pałeczkę organizacyjną przejął SKT Centrum i plany są ambitne.

Oprócz międzynarodowych imprez, na kortach przy Nowotoruńskiej rozegrano także halowe mistrzostwa Polski seniorek i seniorów, ogólnopolskie turnieje juniorów i kadetów oraz amatorskie mistrzostwa Bydgoszczy. Polski Związek Tenisowy dostrzega pracę bydgoskich działaczy i zlecił im, by na obiekcie SKT Centrum odbywały się konsultacje szkoleniowe.

Z Bartłomiejem Dąbrowskim

W turniejach Futures IFT (w ostatnich latach) triumfował Czech Dusan Lojda. O pierwsze miejsca ubiegali się czołowi nasi tenisiści: Michał Przysiężny, Grzegorz Panfil i Marcin Gawron. Kibice na kortach kibicowali bydgoszczanom, zawodnikom SKT Centrum Adamem Majchrowiczem i Mikołajem Szmyrgałą. Trwało to jednak krótko, bowiem dwaj bydgoszczanie odpadli w eliminacjach.

- Brakuje jeszcze im umiejętności – mówi dyrektor SKT Centrum.

Choć Adam Majchrowicz (11 PZT) obecnie ma dobrego nauczyciela, byłego wielokrotnego mistrza Polski, reprezentanta na Puchar Davisa Bartłomieja Dąbrowskiego.

- Bartek, co pewien czas pojawia się w Bydgoszczy i raczej w roli trenera-konsultanta udziela rad czołowemu tenisiście SKT Centrum – dopowiada Robaszkiewicz.

W tegorocznym Futuresie obaj dotarli do 1/4 finału, jednak ich pobyt na tym etapie się zakończył.

Młodzież za plecami

Najlepszym juniorem SKT Centrum jest Pascal Kłos (5 PZT). Dorastają też inni - Piotr Bieńkowski, Przemysław Zieliński (na zajęcia dojeżdża z Szubina), Julia Siwert. Szkoleniem młodzieży zajmują się Białorusin Gleb Syćkow, Piotr Lewandowski, Daria Adamska i Cezary Welc.

- Mamy nadzieję, że w przyszłości dochowamy się dobrego tenisisty - kończy Ryszard Robaszkiewicz.

A takim był (lata 70.) przedwcześnie zmarły Henryk Drzymalski, który w czasach świetności Wojciecha Fibaka był jednym z filarów polskiego tenisa.

Za naszym pośrednictwem SKT Centrum dziękuje władzom miasta Bydgoszczy, województwa kujawsko-pomorskiego, jak również niezawodnym sponsorom za dotychczasowe wsparcie przy organizacji tenisowych turniejów.