https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc z Olimpii dotarła do Wisły

Tomasz Keller
Na tydzień przed rozpoczęciem ligi działacze Wisły Nowe porozumieli się z Jackiem Bojarowskim, prezesem Olimpii Grudziądz, który odstąpił zawodników ze swej bogatej kadry.

Na tydzień przed rozpoczęciem ligi działacze Wisły Nowe porozumieli się z Jackiem Bojarowskim, prezesem Olimpii Grudziądz, który odstąpił zawodników ze swej bogatej kadry.

<!** Image 2 align=right alt="Image 59698" sub="Kasjan Bojarowski, syn prezesa Olimpii Grudziądz (w długich włosach),
w nadchodzącym sezonie nadal będzie bronił barw Wisły Nowe. /Fot. Andrzej Pudrzyński">Olimpia Grudziądz mierzy w tym roku wysoko, o czym najlepiej świadczy lista nazwisk zawodników tego zespołu. Spoiwem łączącym Grudziądz z Nowem jest postać Jacka Bojarowskiego, prezesa Olimpii, niegdyś piłkarza Wisły. Po powrocie prezesa ze Stanów Zjednoczonych kluby podjęły rozmowy. W Olimpii mieli nadmiar, a Wisła chciała jakoś uzupełnić skład złożony niemal w połowie z młodzieżowców.

- Mamy bardzo dobre stosunki z Olimpią i prezesem Jackiem Bojarowskim. To wzorowy przykład współpracy dużego klubu z małym. Niestety, w polskiej piłce często jest tak, że drużyna woli przesunąć zawodników do rezerw niż przekazać słabszemu klubowi - mówi Stefan Guzek, trener Wisły Nowe.

Na wyniki współpracy nie trzeba było długo czekać. Zaczęło się od tego, że w drużynie z Nowego pozostanie Kasjan Bojarowski, syn prezesa Olimpii. Dużym wzmocnieniem będzie też napastnik Sławomir Gralak, mający za sobą występy w Strażaku/Casino Górna Grupa, prowadzonym w poprzednim sezonie przez jego brata Mariusza, dzisiaj trenera właśnie Olimpii Grudziądz. Kolejne nabytki z grudziądzkiego zaciągu to: junior Wojciech Rogiewicz oraz Łukasz Kamiński, Mariusz Mik i Andrzej Jankowski.

<!** reklama left>- Nie popadam od razu w huraoptymizm. Zawodnicy dołączyli do nas na tydzień przed startem ligi, nie zdążyli jeszcze wkomponować się w zespół. Nie wszyscy trenowali. W ogóle słabo u nas było z frekwencją na treningach, która wynosiła zaledwie 64 procent - przyznaje Stefan Guzek.

Dobrą wiadomością dla kibiców Wisły będzie również pozostanie, wbrew pogłoskom, bramkarza Roberta Mielcarskiego. Jego zmiennikiem ma być Tomasz Puchowicz. Z Niemiec ma także powrócić do zespołu Maciej Jeliński. Runda jesienna pokaże prawdziwą wartość zespołu z Nowego. Obecny sezon i planowana reorganizacja ligi dla wielu drużyn jest okazją do szybkiego i łatwego awansu.

- Jeśli rundę jesienną zakończymy z niewielką stratą do lidera, to mam zapewnienia, że zimą dołączy do nas sponsor i wzmocnimy kadrę. W piłce zawsze trzeba być jednak ostrożnym - dodaje Stefan Guzek.

Wisła ma już za sobą efektowne zwycięstwo w pierwszej rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Ekipa Stefana Guzka pokonała na wyjeździe Dobrcz 7:2 po dwóch bramkach Grajewskiego i Petli oraz jednym trafieniu Gralaka, Łakiszyka i Boczka. Awans z powiatu świeckiego uzyskali także Grom Osie, po zwycięstwie 4:0 na wyjeździe z Krajną Sępólno oraz Wda Świecie, która pokonała 3:0 Kozielec-Suponin. W drugiej rundzie zagra też Pomorzanin Serock, który miał wolny los.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski