Popularna „Chucky” dołączyła do zespołu znad Brdy przed sezonem 2020/2021. Amerykańska rozgrywająca błyskawicznie stała się liderką drużyny. Do momentu pierwszej kontuzji rozegrała 13 meczów. Jej statystyki były naprawdę imponujące - średnio na parkiecie spędzała blisko 29 minut, zdobywając średnio 15,1 pkt/mecz (52,7 proc. za 2 pkt, 41,8 proc. za 3, 85,3 proc. za 1). Dobrze też zbierała (śr. 5,7) i asystowała (3,6).
Feralny okazał się dla niej 24 stycznia 2021 roku. W czwartej kwarcie spotkania w Gdyni z GTK, Jeffery upadła na parkiet po przypadkowym starciu z rywalką. Diagnoza potwierdziła najgorsze objawy: uszkodzenie łąkotki i chrząstki w lewym kolanie. Niezbędna okazała się operacja (dokonano jej w szpitalu w Toruniu), a po niej długa rehabilitacja.
Pod koniec grudnia 2021 roku zawodniczka wróciła do treningów. Niestety, zdołała rozegrać w bydgoskich barwach jedynie dwa i pół meczu. W minioną sobotę w 3. kwarcie wyjazdowego spotkania z Polonią Warszawa (nasza ekipa wygrała 88:80) Janessa Jeffery upadła na parkiet podczas wejścia pod kosz rywalek. Po powrocie do Bydgoszczy badania rezonansem magnetycznym wykazały, że „Chucky” zerwała więzadło rzepki prawej nogi. We wtorek lub środę przejdzie operację; do końca sezonu w barwach Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz na pewno już jej nie zobaczymy.
Przypomnijmy, że spotkanie w stolicy było jedynym w tych rozgrywkach EBLK, w którym trener Piotr Kulpeksza miał do dyspozycji komplet zawodniczek. Kilka dni przed wizytą w Warszawie urazy zaleczyły: Laura Miškinienė (w Warszawie zdobyła 14 punktów, miała też 10 zbiórek) oraz Karina Michałek (6 oczek, 3 asysty).
Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz legitymują się obecnie bilansem 8-6 i zajmują 5. miejsce w tabeli Energa Basket Liga Kobiet. W sobotę, 22 stycznia br. ekipa znad Brdy podejmie Zagłębie Sosnowiec (7. lokata, bilans 6-7).
