Polska jeszcze bez formy

Drużyna rywali przeżywa kryzys. Trzeci zespół ostatniego mundialu w Brazylii nie awansował na Euro 2016 i była to największa negatywna sensacja eliminacji. Holendrzy w piątek zremisowali z równie słabo grającą Irlandią 1:1, choć mogli i w tym spotkaniu zejść z boiska pokonani.

Reprezentanci Polski po raz ostatni wygrali z Holandią 2 maja 1979 roku w Chorzowie (wynik 2:0) w eliminacjach do mistrzostw Europy. Od tego czasu trzy razy zwyciężali Holendrzy i padły cztery remisy. Po raz ostatni oba zespoły spotkały się przed 16 laty (4 czerwca 2000 r.). Przegraliśmy wówczas na wyjeździe 1:3.
W środę trener Adam Nawałka wystawił do gry najsilniejszy skład. Na lewej obronie - wobec kontuzji i wypadnięcia z kadry na Euro 2016 Macieja Rybusa zobaczyliśmy w Artura Jędrzejczyka.

W starciu z Oranje w wyjściowej jedenastce zabrakło też Grzegorza Krychowiaka. Pomocnik Sevilli wrócił już do treningów po urazie, lecz na grę musi jeszcze poczekać. Od początku wystąpili natomiast natomiast Krzysztof Mączyński i Piotr Zieliński. Do ataku selekcjoner posłał Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika.

W pierwszej połowie Holendrzy dłużej utrzymywali się przy piłce. W 7 minucie po kilku podaniach faulowany był Lewandowski, ale sędzia puścił grę. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Arkadiusz Milik, ale trafił w poprzeczkę. Powinno być 1:0. Ten sam zawodnik nie wykorzystał sytuacji w 29 min, kiedy z rzutu wolnego z narożnika pola karnego uderzył na bramkę. Strzał był niecelny, piłka przeszła obok bliższego słupka.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 33 min. po kontrze Holendrów, dośrodkowanie z lewej strony przejął Bazoer i zwolnił akcję. Polacy wrócili w pole karne, ale przy biernej postawie całej linii obrony nie zdołali przeszkodzić Vincentowi Janssenowi, który po wrzutce partnera z prawej strony głową z sześciu metrów pokonał Szczęsnego. Holendrzy objęli prowadzenie 1:0. W końcówce rywale zaczęli coraz śmielej atakować naszą bramkę, ale na posterunku stał czujny Wojciech Szczęsny.

W drugiej połowie biało-czerwoni zaczęli grać szybciej. W 60 min. Arkadiusz Milik idealnie dośrodkował, a nadbiegający Artur Jędrzejczyk głową z 7 metrów tuż przy słupku trafił do bramki doprowadzając do remisu.
Rywale prowokowali naszego lidera Roberta Lewandowskiego. Po jednej z kontaktowych akcji z Holendrem „Lewy” w 62 min. otrzymał żółtą kartkę. Pięć minut później trener Adam Nawałka oszczędzając naszego snajpera zamienił go na boisku. Jego miejsce zajął Karol Linetty.

W 76. min niepewną grę Polaków w defensywie wykorzystali rywale. Luciano Narsingh w polu karnym dograł do Georginio Wijnalduma, a ten strzałem w okienko wyprowadził Holendrów na prowadzenie (2:1).

Zwycięstwo Holendrów w pełni zasłużone. Polaków od wyższej porażki uratował Wojciech Szczęsny.

Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek (46 Thiago Cionek), Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk, Jakub Błaszczykowski (46 Bartosz Kapustka), Krzysztof Mączyński (80 Tomasz Jodłowiec), Piotr Zieliński, Kamil Grosicki (77 Sławomir Peszko), Arkadiusz Milik (87 Mariusz Stępiński), Robert Lewandowski (67 Karol Linetty).

Holandia: Jasper Cillessen - Kenny Tete, Jeffrey Bruma, Virgil van Dijk, Jetro Willems (46 Patrick van Aaholt), Marco van Ginkel (71 Kevin Strootman), Riechedly Bazoer, Georginio Wijnaldum, Steven Berghuis (67 Luciano Narsingh), Vincent Janssen, Quincy Promes.

Żółte kartki Lewandowski – Wijnaldum. Widzów 40.392.