Reprezentacja polskich skoczków narciarskich wywalczyła brązowy medal w konkursie drużynowym podczas mistrzostw świata w Val di Fiemme.
Po zawodach w naszej kadrze humory nie były najlepsze. Jeszcze wtedy "biało-czerwoni", w składzie Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch, byli na czwartym miejscu, ze stratą 0,8 pkt do Niemców.
<!** reklama>
Jak się później okazało doszło do fatalnej pomyłki.
- Chodziło o skok Andersa Bardala w pierwszej serii - powiedział na antenie TVP Łukasz Kruczek, trener naszej kadry. - Organizatorzy dodali mu za dużo punktów za obniżenie belki. Po dopatrzeniu się tej pomyłki, zweryfikowali wyniki.
Ostatecznie w zawodach triumfowali Austriacy przed Niemcami i Polakami. Czwarta lokata przypadła Norwegom.