- Potwierdzam, że została zakończona współpraca między Szpitalem Uniwersyteckim nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy i prof. dr. hab. n. med. Mariuszem Dubielem. Nie podajemy szczegółów dotyczących okoliczności - mówi dr. n. hum. Łukasz Kosiński, Pełnomocnik Dyrektora ds. Strategii, Komunikacji i Rozwoju Kadr.
Sprawa prof. Dubiela, byłego już kierownika Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej w "Bizielu" była przedmiotem podczas posiedzenia Okręgowego Sądu Lekarskiego w Bydgoszczy. Chodzi o historię pacjentki, która w 2020 roku trafiła do tego lekarza. Kobieta miała ze sobą wyniki badań i skierowanie na terminację ciąży wykonane w jednej z warszawskich klinik. Twierdzi, iż spotkała się ze strony lekarza z odmową przeprowadzenia zabiegu.
Sąd postanowił przekazać teraz sprawę do rozpatrzenia Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Gdańsku, informuje "Gazeta Wyborcza".
Postępowaniem zajmował się najpierw Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Bydgoskiej Izby Lekarskiej, jednak ostatecznie zdecydowano, że nie zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniającego okoliczności, w jakich znalazła się pacjentka. Kobieta zgłosiła się do Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Federa", dzięki której znalazła szpital, gdzie przeprowadzono aborcję. Postanowiła też zaskarżyć postanowienie okręgowego rzecznika odpowiedzialności.
Jaka odpowiedzialność za przewinienie zawodowe?
- We wrześniu 2023 roku odbyło się posiedzenie Okręgowego Sądu Lekarskiego Bydgoskiej Izby Lekarskiej, na którym rozpatrzono zażalenie na postanowienie Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Bydgoskiej Izby Lekarskiej
o odmowie wszczęcia postępowania wyjaśniającego w sprawie popełnienia przewinienia zawodowego przez jednego z lekarzy będącego członkiem naszej Izby Lekarskiej - informowała jeszcze w ubiegłym roku Aleksandra Śremska, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Bydgoszczy.
Decyzją Sądu Lekarskiego zaskarżone postanowienie Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zostało uchylone i sprawa została przekazana do dalszego prowadzenia przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.
W przypadku uznania medyka winnym przewinienia zawodowego, zgodnie z ustawą z 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich, lekarz może zostać ukarany upomnieniem, naganą, karą pieniężną. Prawo przewiduje również w takiej sytuacji orzeczenie wobec medyka
zakazu pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach organizacyjnych ochrony zdrowia na okres od roku do pięciu lat, ograniczenia zakresu czynności w wykonywaniu zawodu lekarza na okres od sześciu miesięcy do dwóch lat, lub zawieszenie prawa wykonywania zawodu na okres od roku do pięciu lat.
Szpital nie komentuje doniesień na temat lekarza
Zgodnie z przepisami w takiej sytuacji grozi również pozbawienie prawa wykonywania zawodu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, pozbawienie prawa wykonywania zawodu na określony zakres czynności zawodowych, czas i miejsce zatrudnienia w podmiocie leczniczym, pozbawienie warunkowego prawa wykonywania zawodu. Innym środkiem jest też pozbawienie warunkowego prawa wykonywania zawodu pod nadzorem lekarza albo posiadającego specjalizację II stopnia lub tytuł specjalisty.
- Z uwagi na obowiązujące w postępowaniu w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy zasady domniemania niewinności obwinionego lekarza i niezależności rzecznika odpowiedzialności zawodowej oraz sądu lekarskiego od innych organów samorządu lekarskiego nie komentujemy postępowań prowadzonych przez wymienione organy do czasu wydania prawomocnego orzeczenia w każdej takiej sprawie - podkreślała Aleksandra Śremska.
Zarząd szpitala nie komentuje sprawy. Już, gdy informowaliśmy o sprawie po raz pierwszy, próbowaliśmy skontaktować się z prof. Mariuszem Dubielem. Lekarz nie udzielił wtedy komentarza.
