Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia znów na minusie?

Krzysztof Wypijewski
Nieoficjalne informacje, do których dotarł „Express”, nie są najlepsze. Polonia najprawdopodobniej powiększy dług.

Nieoficjalne informacje, do których dotarł „Express”, nie są najlepsze. Polonia najprawdopodobniej powiększy dług.

Spadek z ekstraligi może nie być jedynym w tym roku ciosem dla bydgoskiego żużla. Wiele wskazuje na to, że Polonia popadnie w jeszcze większe tarapaty finansowe.

Ciemne chmury nad sportową przyszłością drużyny zbierały się od dłuższego czasu. Czarę goryczy przelała wysoka porażka we Wrocławiu, kiedy to nie udało się nawet wywalczyć punktu bonusowego. Po tym zdarzeniu prezes Jarosław Deresiński wprowadził wariant oszczędnościowy. Bez dania racji odsunął od składu Grega Hancocka (nie zaproponował mu nawet renegocjacji kontraktu), mimo że z innym zawodnikami usiadł do rozmów i osiągnął porozumienie.

Wywieszając białą flagę, prezes mówił, że dotychczasowa postawa naszych żużlowców nie daje nadziei na poprawę, a poza tym Betard i Marma muszą przegrywać swoje mecze. Teraz wiemy, że nasi żużlowcy w końcówce odzyskali nieoczekiwanie wigor, a wyniki rywali tak się ułożyły, że była realna szansa na pozostanie w gronie najlepszych.

<!** reklama>Jarosław Deresiński rzucił ręcznik i przegrał na płaszczyźnie sportowej. Miał jednak nadzieję, że uda mu się odnieść sukces finansowy. Takim byłoby zbilansowanie budżetu „na zero”.

- Wyniki finansowe przedstawiane przez prezesa były różne. Raz wszystko było w porządku, innym razem już gorzej. Nie chcieliśmy wprowadzać w błąd właściciela spółki [miasto Bydgoszcz - przyp. red.] i dlatego poprosiliśmy niezależnego biegłego o sprawdzenie aktualnej sytuacji finansowej Polonii i ocenę planu na przyszłość. Wyniki powinniśmy poznać pod koniec sierpnia - mówi nie tak dawno „Expressowi” Józef Gramza, przewodniczący rady nadzorczej ŻKS Polonia Bydgoszcz SA.

Kontrola na Sportowej trwała tydzień i dobiegła już końca. Miała na celu nie tylko sprawdzenie bieżącej sytuacji finansowej klubu i określenie prognoz na koniec roku, ale też przeanalizowanie programu naprawczego na lata 2013-2014 przedstawionego przez prezesa. Na razie nie ujawniono wyników pracy biegłego, ale nieoficjalne informacje wyciekły do mediów. I nie wyglądają one najlepiej.

Kiedy Jarosław Deresiński obejmował stanowisko szefa żużlowej spółki, miał m.in. uregulować pierwszą ratę kredytu (niespełna 700 tysięcy złotych). Przypomnijmy, że klub pożyczył rok temu z banku ponad 2 miliony złotych, aby pokryć długi. Na taki ruch zgodził się ratusz, który został żyrantem. Po kontroli wiemy na pewno, że Polonii nie uda się zapłacić raty.

Najgorsze jednak, że - wbrew obietnicom prezesa - klub pogłębi najprawdopodobniej dług na koniec roku. Na niewiele zdało się odsunięcie od składu Hancocka i redukcja stawek za punkty pozostałym zawodnikom. Nasz informator twierdzi, że nie pomogą też dalsze oszczędności w klubie, które zaproponował prezes (m.in. obniżka jego wynagrodzenia, zwolnienie sekretarki). Spekuluje się, że Polonia może skończyć sezon z ok. 500 tys. zł „na minusie”.

Jeżeli wszystkie te informacje się potwierdzą, to trudno przypuszczać, aby Jarosław Deresiński, który przebywa obecnie na tygodniowym urlopie w Chorwacji, nadal szefował żużlowej spółce.

We wtorek doszło do spotkania rady nadzorczej klubu z Janem Szopińskim, wiceprezydentem miasta odpowiedzialnym m.in. za sport.

- Do piątku dałem sobie czas na analizę dokumentów, jakie otrzymałem z klubu - mówi zastępca prezydentaBydgoszczy Jan Szopiński - Wcześniej nie chcę niczego przesądzać i oceniać - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!