Polonia zaspała na starcie

Nasi żużlowcy zbyt późno zaczęli odrabiać straty. Ostatecznie skończyło się na 12-punktowej porażce i nadziei na bonus w rewanżu. Mogło być lepiej, ale zawiedli obaj Rosjanie.

Podczas Grand Prix Danii kontuzji nogi nabawił się Jarosław Hampel i w bydgoskim obozie pojawiła się nadzieja, że pod jego nieobecność uda się wywalczyć w Lesznie przyzwoity wynik. Ostatecznie tak się stało, ale zdobycie 38 punktów przyszło bydgoszczanom z wielkim trudem.<!** reklama>

Zespół Roberta Sawiny bardzo długo nie mógł dopasować sprzętu do nawierzchni leszczyńskiego toru. W pierwszych czterech wyścigach aż trzykrotnie przegrywaliśmy podwójnie. A byłoby jeszcze gorzej, gdyby w inaugurującej gonitwie błędu nie popełnił Piotr Pawlicki, umożliwiając Mikołajowi Curyle przedarcie się na drugą pozycję.

VI wyścig też powinien zakończyć się pewnym zwycięstwem „Byków”. Jadący na drugim miejscu Tobiasz Musielak wpadł w koleinę, nie opanował motocykla i upadł na tor wprost pod rozpędzonego Roberta Kościechę. Karambol wyglądał makabrycznie. Polonista szybko wstał o własnych siłach, ale 19-latek trafił do szpitala. Pierwsze diagnozy mówią o wstrząśnieniu mózgu i bolesnych potłuczeniach. Występ Musielaka w niedzielnym rewanżu na Sportowej stoi pod znakiem zapytania.

W drugiej części spotkania nasi żużlowcy rozszyfrowali zagadki leszczyńskiego owalu i spisywali się już znacznie lepiej. Udało im się nawet wygrać IX i XIII wyścig, dzięki czemu zachowali szanse na odrobienie strat w rewanżu i zainkasowanie punktu bonusowego.

Wynik mógł być znacznie bardziej korzystny, gdyby nie kolejny słaby występ Emila Sajfutdinowa. Lider zespołu od trzech spotkań nie może osiągnąć dwucyfrowej zdobyczy punktowej, a wczoraj był tak słaby, że nie wystąpił nawet w wyścigu nominowanym.

Jeszcze gorzej spisuje się jego rodak Artiom Łaguta (1 oczko po defekcie Sajfutdinowa). Nick Morris, który mógłby ewentualnie go zastąpić, nie zachwycił podczas piątkowego treningu w Ostrowie (w zajęciach tych nie uczestniczył Łaguta, który w czwartek ścigał się w Saławacie).

- Morris jeździ na poziomie juniorów. Aby wskoczyć do składu musi wygrywać z seniorami, a tak się nie dzieje. W Lesznie nie chciałem ryzykować - tłumaczył Sawina.

Jak się dowiedzieliśmy, Polonia zamierza teraz zaprosić na testy Josha Auty. To 22-letni Brytyjczyk, który kilka tygodni temu podpisał z bydgoskim klubem tzw. kontrakt warszawski (bez gwarancji startów).

Unia Leszno - Polonia Bydgoszcz 51:39

Batchelor 5+