https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polonia skończy w prokuraturze?

Krzysztof Wypijewski
- Przypuszczam, że prezes Deresiński może mieć coś wspólnego z włamaniem do klubu - padło z ust Jerzego Kanclerza. Polonia nie wyklucza zawiadomienia prokuratury.

- Przypuszczam, że prezes Deresiński może mieć coś wspólnego z włamaniem do klubu - padło z ust Jerzego Kanclerza. Polonia nie wyklucza zawiadomienia prokuratury.

<!** reklama>W ubiegły poniedziałek Jerzy Kanclerz stracił trzy stanowiska, które piastował w klubie przy Sportowej: członka zarządu, dyrektora sportowego i menedżera zespołu. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza na wniosek prezesa Jarosława Deresińskiego.

Ten ostatni wydał wówczas oświadczenie, w którym napisał m.in.: „Wieloletnie doświadczenie w sporcie, miłość kibiców, niesamowita wiedza sportowa to coś, z czym się całkowicie zgadzam. Niestety to zbyt mało, by móc kierować zespołem ludzi i zarządzać spółką.

Spółka Akcyjna ŻKS Polonia Bydgoszcz to cały zespół pracowników, współpracowników, wolontariuszy i osób funkcyjnych. To drużyna. Nie tylko ta, którą oglądamy na torze. To cały sztab ludzi, dzięki którym funkcjonuje klub, a zawodnicy mogą dostarczać emocji w sportowej walce. To też sponsorzy, partnerzy i miłośnicy Polonii, bez których ten klub nie może funkcjonować. Osoba będąca członkiem zarządu musi to zrozumieć, zaakceptować i robić wszystko, co w swojej mocy, aby każdy z trybików funkcjonował poprawnie. Niestety Pan Jerzy tych standardów nie spełniał”.

Ostry początek

Jerzy Kanclerz spotkał się z dziennikarzami bydgoskich mediów. Padło kilka ostrych zdań.<!** Image 3 align=none alt="Image 210714" sub="Jerzy Kanclerz podczas poniedziałkowej konferencji [Fot. Michał Szmyd]">

- W niedzielę, 21 kwietnia, gdy przebywaliśmy wraz z zespołem w Zielonej Górze, ktoś włamał się do klubu. Przypuszczam, że złodzieje szukali pieniędzy zarobionych podczas rozegranego dzień wcześniej turnieju Grand Prix. Ostatecznie nic nie zginęło. W trakcie naszego pobytu w Zielonej Górze, jak i po powrocie w nocy do klubu, prezes zachowywał się dość dziwnie. Dla przykładu: odbierał telefon i wychodził rozmawiać na osobności, choć wcześniej nigdy tego nie robił. Ktoś nie włączył ponadto alarmu w klubie. Przypuszczam, że Jarosław Deresiński może mieć coś wspólnego z tym włamaniem - zaczął dość ostro były już menedżer bydgoskich żużlowców.

Znów będzie dług?

Kanclerz zarzucał też Deresińskiemu, że wygrał konkurs na prezesa, mimo że nie spełnił kilku podstawowych wymogów: nie zna biegle języka angielskiego i nie ma wykształcenia wyższego.

- Sprawdziłem też jego wcześniejsze miejsca pracy. Niech prezes opowie wszystkim, w jakich okolicznościach rozstał się z firmą Red Bull... - kontynuował.

Jego zdaniem, Jarosław Deresiński przeszacował wpływy z Grand Prix i ze sprzedaży biletów, przez co może być problem z dopięciem budżetu.

- Grozi nam powtórka z 2012 roku, gdy Polonia skończyła sezon z 2 milionami długu - stwierdził.

Ich dwoje

Oberwało się też Magdalenie Mendel (rzecznik prasowy) i Piotrowi Januszkiewiczowi (menedżer marketingu).

- Owinęli sobie prezesa wokół palca i to oni pociągają za sznurki. Uważam, że nie powinno być ich w klubie, że oboje szkodzą Polonii - stwierdził. - Gdy się ich o coś poprosi, wynajdują zawsze 134 problemy. Piotr Januszkiewicz pracuje w klubie za pieniądze podatników, bo sponsorów przyciągnął mało i na swoją pensję na pewno nie zarobił. Z kolei Magdalena Mendel nie wykonuje poleceń. W trakcie przygotowań do Grand Prix, jak i samego turnieju, nie pomagała np. Leszkowi Tillingerowi w tłumaczeniu na język angielski [Tillinger był w komitecie organizacyjnym imprezy - przyp. red.].

- O tym, że prezes jest pod dużym wpływem Mendel i Januszkiewicza świadczy też opinia pani Natalii, która była kandydatką na moją asystentkę. Stwierdziła ona, że Deresiński, Mendel i Januszkiewicz nie dopuszczają nikogo z zewnątrz. A wiecie państwo, dlaczego pani Natalia nie została ostatecznie zatrudniona w Polonii? Bo była lepsza od Magdy Mendel, m.in. pod względem prezencji - mówił dziennikarzom Jerzy Kanclerz, który zarzucił też prezesowi zatrudnianie w klubie znajomych oraz pobieranie większego uposażenia od swojego poprzednika, Mariana Deringa.

Prezes czeka na taśmy

Po konferencji zadzwoniliśmy do szefa bydgoskich żużlowców, aby ustosunkował się do słów byłego menedżera.

- Nie chcę komentować prywatnej konferencji prasowej pana Jerzego Kanclerza. Słyszałem jednak, że padły pod moim adresem poważne zarzuty. Poproszę telewizje, które nagrywały konferencję o udostępnienie taśm. Po ich przejrzeniu podejmę decyzję o ewentualnym złożeniu wniosku do prokuratury o wszczęcie postępowania w sprawie tych oskarżeń - powiedział „Expressowi” Jarosław Deresiński.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Polonia skończy w prokuraturze?
a
aktywny
Zacznijmy od początku.Znienawidzony przez przez jednych,przez innych chwalony
Leszek Tyllinger,moim zdaniem dobry w te klocki musi ustąpić.Przychodzi era Pana
Wojciechowskiego.który był raz w życiu na meczu żużlowym,kompletnie nie wie o co
chodzi w tej branży i doprowadza do tragedii.W tym czasie zatrudnia znanych już
specjalistów od marketingu Magdę i Piotrusia.Po aferze z transferami i ujawnieniu
jego niekompetencji kompletnie skompromitowany odchodzi pobierając jeszcze
przez kilka miesięcy należną mu sumę z ratusza.Nadchodzi era Pana Generała.
Dla jednych to znowu dobra decyzja,dla innych następny krok do zniszczenia Polonii
Mimo tzw.twardej ręki i kilku dobrych decyzji sytuacja Polonii jest jeszcze gorsza.
Zmienia się Rada Nadzorcza,która rządzi i dzieli jak Prezydent powie,ogłasza się
konkursy /szczególnie jeden przejdzie do historii/ i tak przychodzi Pan Deresiński
W tym czasie Jurek Kanclerz raz jest,raz go nie ma,ale że to spółka z większością
udziałów Miasta,to karawana musi iść dalej.Na dzień dzisiejszy nie wiadomo kto w
tym sporze ma rację i kto wyjdzie z laurami.Pewne jest,że niedobrze się dzieje na
Sportowej2.Pan Jerzy Kanclerz na konferencji prasowej powiedział wiele.Nie moja rola to oceniać bo jestem tylko kibicem.Jeżeli jednak jest prawdą to,że
Magda i Piotruś mają zaległe urlopy i to po 40 dni to znaczy,że nikt tego nie
kontroluje jak się w klubie pracuje.Może jest tak nawet,że wspomniana dwójka
miała wypłacane godziny nadliczbowe.Pytam się co Magdalena i Piotrula robili
w miesiącach od października do marca,też ciężko pracowali,nie mogli skorzystać z urlopu.To tylko jeden z przykładów zasygnalizowanych przez Pana
Kanclerza.Pan Bruski był zaskoczony i na otarcie łez zasygnalizował remont
Stadionu.Byle to się nie okazało,że jest na wszystko za późno i przyjdzie nam
obserwować Pannę Bruską jak dzielnie pływa na kajaku a syneczka jak gra w
kolejnym V-ligowym klubie
a
abrus
Ogólnie to od kilku dobrych lat kilku osobom z ratusza chodzi o to żeby zniszczyć Polonie. Zrównać (dosłownie) z ziemią i postawić bloki! Wszyscy myślą że ratusz tymi milionami ratuje, daje szanse itd. Tak naprawdę to niszczy wstawiając tam swoich ludzi żeby pobierali wynagrodzenie właśnie z miejskich dotacji a dla zawodników pieniędzy brak. Dosłownie darmozjady rozkradają wszystko!!! Myślicie że dlaczego prezydent Bydgoszczy - Bruski nie chcę modernizacji stadionu Polonii? Czemu niby ma chcieć skoro Polonia jest przeznaczona przez niego, Chmarę i PO do likwidacji?! Wszyscy wierzą teraz w bajki Bruskiego że oszczędza że nie ma kasy a za chwilę słyszymy że będzie budowana następna hala do siatkówki za 22 mln mimo że nie ma takich wymogów z federacji siatkarskiej!! Bruski tłumaczy że UE dopłaca. Czyli jak Unia da 50 mln na obiekt do np. baseballa to nagle w kasie miejskiej znajdzie sie następne 50 mln żeby dołożyć do obiektu!!! Póżniej już nie ważne czy ludzie będą chodzić na ten obiekt ważne że zbudowali. Dombrowicz zbudował stadion lekkoatletyczny za 100 mln a póżniej zaganiał siłą tam ludzi mimo darmowych biletów! Teraz Bruski będzie budował następną Łuczniczkę kosztem torów łuczniczych i tory regatowe dla córeczki żeby zaspokoić swoje interesy a obiekt Polonii ma w d.... Owszem też jestem za tym żeby w Bydgoszczy było jak najwięcej obiektów sportowych ale czy 200 osób kobiecej siatkówki i koszykówki zasługują bardziej na nowy obiekt niż kilka tysięcy (liga) i kilkanaście tysięcy (mistrzostwa świata) kibiców speedwaya?? Raczej nie. W każdym innym mieście zmodernizowaliby już stadion gdzie 17 razy odbywały się Mistrzostwa Świata i jest Ekstraliga. Niestety w Bydgoszczy nic się nie robi z Polonią ale wystarczy jedna impreza siatkarska w Bydgoszczy gdzie nie będzie nawet grała nasza drużyna z Polski a już znajduje się dużo milionów w miejskiej kasie na następny obiekt sportowy!!! Jednocześnie pozwala się żeby ikona Bydgoszczy - Polonia była niszczona! Jeżeli już Bruski tak nienawidzi Polonii i jej stadionu to 100 razy bardziej w Bydgoszczy potrzebne jest lodowisko dla ślizgawek i hokeja niż następna hala do siatkówki!! Panie Bruski będzie pan zdziwiony gdy nie dostanie pan nawet 1% głosów w następnych wyborach. Wystawiłeś pan wszystkich kibiców speedwaya w Bydgoszczy obiecując modernizacje (budowę) stadionu Polonii. Wystawiłeś pan Kanclerza, Golloba afiszując się z nimi przed wyborami licząc na nasze głosy. Przed następnymi wyborami pokaż się pan lepiej na bilbordach z panem Osuchem i z piłkarzami Zawiszy których już w następnym sezonie tu w Bydgoszczy pewnie nie będzie bo "menedżer" zawinie interes. Jak nie będzie wyniku i kasy to i kibole Zawiszy pana oleją. Myślę że pan razem z panem Tuskiem niedługo zejdziecie ze sceny politycznej i najlepiej nie pokazujcie się już ponownie na niej wcale!!! Precz z Bruskim i z tymi jego POlitykami!! P.S. Wstydze się za to że na pana głosowałem a jeszcze bardziej wstydzę się za to że namawiałem moja rodzinę i znajomych żeby oddali głos właśnie na pana. Więcej tego błędu nie popełnie. Jeszcze jedna prośba do pana: nie obiecuj już pan nic odnośnie Polonii bo nikt już nie uwierzy w te kłamstwa!!!
M
Monia
Sprawa jest prosta,taczki w ruch i całą gwardię wywozimy na taczkach,dosłownie wszystkich pracowników Polonii,czas w końcu na nowe twarze i nową jakość i mam tu na myśli każdego jednego pracownika żużlowej Polonii,jeśli ich nie wymieni się to w tym klubie nigdy nie będzie dobrze. Albo ktoś zrobi porządek w tym klubie raz na zawsze albo my kibice weźmy sprawy w swoje ręce i taczki w ruch pod siedzibę klubu i do ratusza ich wywieźmy i tyle w temacie. Jurek też mógł się wstrzymać do końca sezonu z tymi oskarżeniami ale cóż mleko się rozlało i należy,ba jest obowiązkiem zrobić porządek w klubie raz na zawsze!!! Tylko czy Bruskiemu i komuś z ratusza na tym zależy hm,śmiem wątpić.
K
Kibic
Całe środowisko żużlowe znów się śmieje z Polonii! To naprawdę wstyd, że Ratusz sankcjonuje bałagan w klubie. Pan Bruski powinien nie zabierać się za coś czego nie zna.
p
polonus
W naszym kraju konkursy są od dawna ustawione,nawet gdy się chce zostać zwykłą agentką w ARiMR.Popytajcie Pana Mojzesowicza jak to się załatwia:))
n
nie podpisany
Ja myślę że pan jerzy jest po stronie klubu.Te szachrajstwa w poloni to się słyszy od lat.Zawodnicy na wyjazdach wygrywali prawie mecze był duch do walki a teraz co ??Myślałem że w tym roku coś zmieni.Myślę ż mecze w bydgoszczy będą wygrane ale miasto dyma korupcja.NIech mi ktoś odpowie czemu gollob nie jeżdzi w bydgoszczy ?
s
senator
Czytam artykuł po obejrzeniu konferencji i trochę stronniczo pan napisał panie Wypijewski.
Wybrał pan z kontekstu wyrwane zdania bijące w Kanclerza. Szkoda czytać.Źle się dzieje na Polonii źle!
B
Bekaes
Typowy strzał we własną stopę, ta konferencja chyba jednoznacznie pokazuje, jakim człowiekiem jest, na szczęście już, były dyrektor klubu.
j
jaca
wiadomości z magla
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski