Sprzeczne informacje docierają do nas ze Sportowej. Co innego mówi prezes, co innego menedżer zawodnika...
<!** Image 2 align=right alt="Image 159180" sub="Po zakończeniu rozmów kontraktowych Emil wsiadł wczoraj na motor
i wykonał kilka kółek. Jednak szanse na to, że nadal występować będzie
w Polonii zdają się być coraz mniejsze Fot. Jarosław Pabijan">Spotkanie prezesa Polonii z Sajfutdinowem rozpoczęło się o 11.00. Dopiero dwie godziny później udało nam się dodzwonić do Jacka Wojciechowskiego.
Tak rzecze prezes...
- Rozmawialiśmy bardzo długo, sensownie i rzeczowo - relacjonował „Expressowi” szef naszych żużlowców. - Poruszaliśmy m.in. temat pieniędzy i muszę powiedzieć, że rozbieżności nie są duże. Z lekkim optymizmem mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że są realne szanse na to, że sprostamy oczekiwaniom Sajfutdinowa i zostanie on w naszym klubie. Pod względem sportowym, lepsza dla Emila byłaby z pewnością rywalizacja w ekstralidze, ale nie wyczułem u niego niechęci do startów w pierwszej lidze.
...a tak menedżer
Co innego mówi jednak Tomasz Suskiewicz, menedżer Rosjanina.
- Przeszkodą do pozostania Emila w Bydgoszczy są starty Polonii w niższej klasie rozgrywkowej - stwierdza „Susi”. - Prezes Wojciechowski pierwszy dowie się o ostatecznej decyzji. Emil obiecał, że da odpowiedź jak najszybciej.
Unibax czeka
Z tych wypowiedzi nasuwa się jeden wniosek: Polonia niewiele może już zrobić. Wygląda bowiem na to, że przy wyborze klubu Sajfutdinow będzie kierował się ambicjami sportowymi. Jeżeli zdecyduje się na ekstraligę, trudno będzie mieć o to do niego pretensje.
Przypomnijmy, że Emila mocno kusi Unibax. Z naszych informacji wynika, że we wtorek zawodnik gościł w Toruniu, gdzie rozmawiał z Wojciechem Stępniewskim, prezesem klubu. Podobno działacze „Aniołów” są gotowi spełnić oczekiwania finansowe Rosjanina.
Walasek nie wyklucza
W tym tygodniu prezes Wojciechowski spotkał się także z Grzegorzem Walaskiem. Wychowanek Falubazu, podobnie jak Sajfutdinow, nie narzeka na brak ofert. Mówi się, że zainteresowani jego usługami są działacze z Gorzowa i Rzeszowa. „Greg” nie wykluczył pozostania na Sportowej. Chce jednak, aby działacze zbudowali taki skład, który pozwoli na jednoroczny rozbrat z elitą.
<!** reklama>Na przeszkodzie porozumienia z Walaskiem mogą stanąć pieniądze. W Internecie pojawiły się bowiem plotki, jakoby zawodnik zażądał od działaczy Caelum Stali 3,5 mln złotych za dwuletni kontrakt. Ponoć większość tej kwoty chciał dostać za samo parafowanie umowy...
W przyszłym tygodniu Jacek Wojciechowski ma się spotkać z Andreasem Jonssonem, Robertem Kościechą i Denisem Gizatullinem.
Tego pierwszego ciężko będzie namówić jednak do pozostania w Bydgoszczy. Z naszych informacji wynika, że „Adrenalina” jest już dogadany z jednym z ekstraligowych klubów (najprawdopodobniej z Tarnowem).