https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Bydgoszcz zawiesza juniorów. Rodzic pisze pismo

Krzysztof Wypijewski
Damian Stalkowski
Damian Stalkowski Jarosław Pabijan
Damian Stalkowski i Patryk Sitarek zostali zawieszeni na pół roku. Jednocześnie Polonia przekazała do depozytu Polskiego Związku Motorowego zaległe pieniądze, których nie wypłaciła obu juniorom za dojazdy na zawody w 2016 roku.

Na początku lipca br. Damian Stalkowski i Patryk Sitarek odmówili udziału w treningu Polonii. Tłumaczyli, że chcą oszczędzać sprzęt na zawody. Zachowanie juniorów rozsierdziło władze bydgoskiego klubu. W dalszej części sezonu obaj zawodnicy wiele dni spędzili na zwolnieniu lekarskim i tylko raz wystartowali jeszcze w biało-czerwonych barwach (podczas Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Pomorza w Grudziądza).

W ubiegłym tygodniu zarząd spółki zawiesił Sitarka i Stalkowskiego na 6 miesięcy (do 8 maja 2017). Zarząd obradował w składzie: Jerzy Kanclerz (członek zarządu), Katarzyna Jedek (członek rady nadzorczej), Marcin Stawluk (menager), Jacek Gollob (trener) i Adam Lyczmański (członek zarządu, trener).

Oto treść uchwały:

"Na posiedzeniu w dniu 9.11.2016 Zarząd po wielokrotnej i wnikliwej analizie postępowania negatywnego kolegi Damiana Stalkowskiego i Patryka Sitarka przejawiające się:

1) Bojkotowaniem starań zespołu - zawodników i klubu w walce o utrzymanie się w Nice I Lidze Żużlowej w sezonie 2016, poprzez pozostawania na długotrwałym, wymuszonym zwolnieniu lekarskim od 8.07.2016 do końca rozgrywek ligowych, realizowanego w zmowie z P. Sitarek

2) Lekceważeniu wielokrotnych wezwań klubu do rozliczenia się z pobranego sprzętu klubowego (pokwitowania i rachunki w księgowości klubu)

3) Wypowiedziami zawodników i opiekuna naruszające dobre imię klubu jak i działaczy

4) Uporczywym trwanie w negatywnej i wrogiej postawie wobec zawodników, trenera, menagera, kierownika drużyny jak i członków klubu.

Postanowiono zawiesić zawodników Damiana Stalkowskiego i Patryka Sitarka w prawach członków klubu na okres 6-ciu miesięcy tj od 9.11.2016 do 8.05.2017"

Jednocześnie ŻKS Polonia SA wpłaciła do depozytu Polskiego Związku Motorowego zaległe pieniądze, których nie wypłaciła obu juniorom za dojazdy na zawody w 2016 roku.

Damian Stalkowski i Patryk Sitarek toczą obecnie w Polskim Związku Motorowym spór prawny o rozwiązanie umów. Wiadomo już, że nawet jeżeli do tego dojdzie, to ŻKS Polonia SA – mimo że obaj żużlowcy są wychowankami stowarzyszenia BTŻ Polonia - będzie mogła oczekiwać od nowego pracodawcy ekwiwalentu za rok szkolenia każdego zawodnika (max. 120 tys. zł).

Z tym orzeczeniem nie zgadza się Marcin Stalkowski, ojciec Damiana, który wystosował pismo do władz polskiego żużla. Ma ono charakter listu otwartego i dlatego trafiło też do mediów.

Oto jego treść:

„Szanowni Państwo

W nawiązaniu do pisma z dnia 9 listopada 2016 pragnę wyrazić, w niniejszym piśmie swoją opinię. Aby jednak to pismo było merytoryczne, czuję się w obowiązku moralnym opisać Państwu wszystko od początku. Damian Stalkowski pierwszy kontakt z motocyklem , jak również z torem żużlowym miał w BTŻ POLONIA Bydgoszcz, w której prezesem wówczas był Pan Andrzej Tyma. To BTŻ POLONIA Bydgoszcz wyszkoliło mojego syna. W BTŻ POLONIA Bydgoszcz Damian zdobył licencję żużlową. Dnia 12 stycznia 2016 został sporządzony Aneks do umowy z dnia 5 maja 2014. Z aneksu wynika, że klub BTŻ POLONIA Bydgoszcz zrzeka się wszelkich roszczeń z tytułu ekwiwalentu na wyszkolenie zawodnika. Jeżeli zatem BTŻ POLONIA Bydgoszcz wyszkoliło Damiana Stalkowskiego to ewentualnie wyłącznie BTŻ POLONIA Bydgoszcz mogłoby, prawnie i moralnie domagać się od mojego syna ekwiwalentu za wyszkolenie. Jak klarownie wynika z aneksu - §1, punkt 3, BTŻ POLONIA Bydgoszcz zrzekło się jakichkolwiek roszczeń z tytułu ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika.

Szanowni Państwo, żywię ogromny szacunek do nazwiska Gollob. Zasługi Pana Jacka, Władysława a tym bardziej Tomasza, są bezdyskusyjne. Jednak mamy do czynienia w tej konkretnej sprawie nie z tym ile Pan Gollob zrobił dla sportu żużlowego w Polsce, tylko z sytuacją, w której Pan Władysław Gollob domaga się od mojego syna pieniędzy za coś za co nie ma prawa występować i się ubiegać. To nie ŻKS Polonia Bydgoszcz z prezesem Władysławem Gollobem na czele wyszkoliło Damiana, tylko BTŻ POLONIA Bydgoszcz z prezesem Andrzejem Tyma, na czele oraz trenerem Jackiem Woźniakiem. Działania i żądania Pana Władysława Golloba są bezzasadne, bezprawne. Rozważam, żeby wystąpić przeciwko Panu Władysławowi Gollob, z pismem do Prokuratury jako doniesieniem o możliwości popełniania przestępstwa - próba wyłudzenia pieniędzy.

Informuję, że bardzo nam zależało i nadal zależy aby Damian reprezentował jako zawodnik, klub z Bydgoszczy. Jednak nie mamy na to szans a tych szans pozbawił nas nie kto inny jak Pan Władysław Gollob. Nie wywiązał się kompletnie z kontraktu, nie zabezpieczył choćby jednego kompletnego motocykla. Problemem gigantycznym było zabezpieczenie transportu na każde zawody, wraz ze zgrupowaniem kadry juniorów. Pan Władysław Gollob mówi i robi co chce. Twierdził publicznie, że nie zalega żadnych pieniędzy zawodnikom a prawda jest zupełnie odmienna. Został albowiem zobligowany przez PZMOT do wpłacenia zaległych pieniędzy za dojazdy na zawody (tzw. kilometrówki), do depozytu PZMOT-u. Problemem bydgoskiego sportu żużlowego nie jest Damian Stalkowski tylko grabieżcza gospodarka prowadzona przez Pana Władysława Golloba. To już nie pierwsza, swoją drogą, kompromitująca sytuacja, z udziałem Pana Władysława. Kibice bydgoscy doskonale pamiętają zarzuty prokuratorskie sprzed paru lat jakie zostały postawione Panu Władysławowi Gollobowi. Pan Gollob został skazany wówczas prawomocnym wyrokiem. Swoją drogą, nie podoba mi się wciąganie mojego syna do ,,gierek” stosowanych przez Pana Władysława Golloba. Mój syn jest zbyt młody aby to wszystko co się dzieje wokół Niego zrozumieć. Wystarczającym stresem jest jazda na motorze, gdyby jednak miał możliwość skupienia się tylko na niej być może rezultaty osiągane przez Niego były lepsze. Nie sposób jednak ścigać się na motocyklu, nie mając ,,pustej” głowy.

Przy okazji, z racji tego, że pismo to ma charakter listu otwartego pragnę nadmienić, że Pan Rafał Kuskowski, menager mojego syna wielokrotnie próbował doprowadzić do kompromisu ale Pan Władysław oraz Jacek Gollob nie byli tym zainteresowani. Twierdzenie, że cokolwiek w sprawie Damiana to wina Pana Kuskowskiego jest mówiąc delikatnie niesprawiedliwe i zakłamuje rzeczywistość. Nie widzę, w takiej atmosferze szans na stabilną, dającą punkty drużynie, jazdę mojego syna. Przykre, że przez upór i egoistyczne podejście Pana Władysława Golloba tracą wszyscy - Damian, my jako rodzice Damiana oraz kibice bydgoscy.

Pragnę nadmienić ,że Prezydent Miasta Bydgoszczy zobowiązał się , przeznaczyć , do roku 2019 , 8,5ml. złotych na ,, szkolenie zawodników „ – uchwała Rady Miasta Bydgoszczy w sprawie sprzedaży akcji ŻKS ,, Polonia Bydgoszcz „ S.A. W aspekcie tej kwoty i tego ,że to nie ŻKS wyszkolił Damiana , nie bardzo rozumiem dlaczego Pan Władysław Gollob żąda od nas pieniądze i to w dodatku w tak absurdalnie wysoką kwotę”.

Do wiadomości :
1. ŻKS Polonia Bydgoszcz
2. BTŻ Polonia
3. Prezydent Miasta Bydgoszczy
4. Pan Rafał Kuskowki
5. Kancelaria Prawnicza

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
INTRO
w jakim klubie trenowali>
W ŻADNYM
"pensja minimalna"?? No właśnie PZM kazał władkowi płacić, bo nawet za dojazdy zwrócone nie mieli
A
Ala z Polonii
Patryk Sitarek wróć, przeproś prezesa za głupotę swoją i Stalkowskiego może ciebie odwiesi. No chyba, że rodzice kredyt 120 wezmą.
Będziesz miał szansę jak nigdy wcześniej być w składzie we formacji młodzieżowej. No chyba, że Jagła już cię przegonił w innym razie niestety koniec kariery. ;(
P
PL
A w jakim klubie trenowali młodzi w tym sezonie? Ekwiwalent się należy. Poza tym każdy nowy pracownik musi na początku dostać pensję minimalną. Później nabierając doświadczenia może swoje oczekiwania podnosić. Z zuzlowcami jest tak samo. Jak na tym etapie kariery pyskują do dobrze się stało że Władek ich utemperował. Nie rozumiem tylko po co takiemu młodzikowi menadżer? Tyle miał startów ze sam o to nie potrafił zadbać? Szkoda kasy na takiego Kuskowskiego. Ja bym go pogonił już dawno. Na trybunie się pokazywał i udawał ważniaka a jak Polonia przegrywała to się głupio podśmiechiwał... Minę miał bezcenną jak Polonia wygrała dzięki Huchenbeck-owi.
Szkoda Stalkowskiego ale człowiek bez pokory zawsze tak kończy. Może się jeszcze opamięta... aczykolwiek Kuskowski mu nie pozwoli...
ł
ło jeju
Hej ho hej ho do sądu by się szło :D
:(
A tymczasem redaktor Krzysztof "lejemy władka " Wypijewski działa...
J
Janek
Pan WG fakt nie zapłacił za tą kilometrówkę,bo młodzi nie rozliczyli się [kilka prób]z klubem.Pan WG kilka razy wyciągał rękę by z chłopakami pogadać[zaprosił wszystkich młodych by sobie wiele spraw wyjaśnić]Pan Stalkowski wie [sobota]no ale młodzi o dziwo tylko Damian i Patryk nie przyszli[niby szkoła brak czasu itd.Miał w rozmowie pomóc JK .Więc jak to jest z tym pismem u góry że oni próbowali?Jest to dalszy ciąg bijemy Władka? Taki tekst napisał redaktor Krzysztof z życzeniami do Pana Sitarka.To już wyjaśnia o co chodzi.Wielu z BTŻ straciło wpływy w Polonii i chcą odsunięcia WG od klubu.Po co? wiadomo chcą przejąć stery>młode chłopaki jako wychowankowie BTZ mają w tym pomóc.Teraz widzą że żarty się skończyły mamy zakłamane teksty redaktorka i różnego rodzaju listy otwarte.
A
Adrian Sz
Express jestescie dnem!
O
Obserwator
Tak to jest, kiedy się słucha nieodpowiednich ludzi! Pseudo-menago Kuskowski, który kilka lat temu "przekolędował" przez praktycznie wszystkich krajowych zawodników Polonii, u żadnego nie zagrzewając zbyt długo miejsca. Teraz na jego bajerę dał się nabrać Damian i jego rodzina - no i wyszli na tym jak Zabłocki na mydle! Koleś naopowiadał im niestworzone historie, jak to "załatwi" Władka, czy wyciągnie z klubu pieniądze. Problem w tym, że praktycznie wszystkie atuty są w tej chwili po stronie klubu i jeżeli nadal Damian i jego ojciec ślepo będą wierzyć pseudo-menadżerowi, to skończy się to zakończeniem zabawy w żużel. Już przy okazji tego "listu otwartego" najlepiej to widać. ŻKS Polonia, zgodnie z regulaminem, ma prawo żądać od ewentualnego nowego klubu zawodnika ekwiwalent za wyszkolenie w kwocie 120.000 zł za sezon, w którym był zawodnikiem ŻKS Polonia. Ale zapewne pseudo-menago nagadał Stalkowskim, że to nieprawda i on im to "załatwi". Podobnie śmieszne były triumfalne wpisy w internecie pseudo-menago, jak to on "załatwił" Władka, który musi teraz tłumaczyć się przed Trybunałem PZMot, czy też wpłacić do depozytu zaległą (sporną) kasę za dojazdy na zawody. Problem w tym, że to normalna procedura przy tego typu postępowaniach przed Trybunałem PZMot, która nie świadczy o wygranej którejś ze stron sporu. No ale trudno posądzać pana Kuskowskiego, żeby cokolwiek wiedział na ten temat! Dlatego moja dobra rada dla rodziny Stalkowskich - odetnijcie jak najszybciej od siebie wrzoda Kuskowskiego i idźcie na normalną rozmowę do pana Władysława - dopóki jeszcze jest jakaś szansa na kontynuowanie kariery przez Damiana.
Z
Znam prawde
Podaj przykłady zawodnikow ktorych zniszczyl kuskowski, wozniak eliga, adamczak fenomenalny sezon w lodzi po przejsciu z Polonii, wiec powiedz kogo zniszczyl
D
Dziadek Stalkowskiego
Przydupasy i klakierzy jak zwykle zwarci i gotowi, ciekawe ile jeszcze czasu właściciel im da, aby zaklinali rzeczywistość. Gdzie się da kopiują i wklejają swoje wpisy, minusują niewygodne dla Golloba komentarze, czyżby już Władek rozdawał darmowe bilety na nowy sezon.
I
I co z tego
Aż z wrażenia się pośliniłeś, Władek takich wypowiedzi i wpisów obrażających wszystkich i wszystko w ciągu roku miał kilkadziesiąt.
t
tom
Przy Stalkowskim kręcą się cwaniaki którzy zostali odsunięci od klubu. To ludzie którzy przez długi czas okradali klub!Pseudo menadżer Kuskowski który już kilku zawodników zniszczył i inni z byłego zarządu i "rady nadzorczej" co nic nie nadzorowali.Teraz się mszczą. Niech Stalkowski powie w gazecie za ile tyś zniszczył sprzętu! Ten chbłopak jest niebezpieczny na torze. Widziałem jego "rodeo" na ostatnich zawodach w Grudziądzu.
t
t71
Zachowanie Stalkowskiego wszyscy blisko Polonii znają. Młodziak który jeszcze nic nie osiągnął, który na każdym treningu kasuje drogi sprzęt i żąda nowy, który lata do gazet skarżyć się że trener mu karze trenować. Teraz chce latać do prokuratury! Niech idzie do BTŻ po sprzęt a nie syf robi wokół klubu. Inni zawodnicy walczyli na torze a on kilka miesięcy na chorobowym leżał na plaży. Czy taki schorowany młody człowiek może uprawiać tak niebezpieczny sport? Stalkowski jeśli przejdzie do innego klubu to będzie robił to samo. Jeśli sra w swoje gniazdo to w inne tym bardziej...
1920
Szambo w drużynie Polonii przez rok panowania p. Golloba osiągnęło dno. Pod płaszczykiem spłacania długów za miejskie pieniądze, prywata na całego. Przy wielkim farcie uratowana 1-liga, obecnie skład drużyny który nie gwarantuje wygrania meczu, nawet w Bydgoszczy. Polonia jako jedyny klub nie dokonała żadnego wzmocnienia, choćby młodym perspektywicznym zawodnikiem ( Czugunow, Hansen, Berge ). Liczenie że Kraków czy Rzeszów będą słabe, spaliło na panewce, natomiast pozostałe drużyna Nice PLŻ będą naszą drużynę dosłownie miażdżyły. Tymczasem właściciel, będzie się włóczył po sądach w sprawie młodzieżowca, który mógłby zdobywać jakieś punkty. Po przejściu Oskara Golloba do seniorów, mamy obecnie z całym szacunkiem dla młodych chłopców, najsłabszą parę juniorów w kraju. Dokąd Polonia zmierza, czy autentycznie żużel w Bydgoszczy zniknie dzięki tym, którzy byli współautorami największych sukcesów w historii żużla w naszym mieście.
P
Piotr
Na sportowych faktach gregbyd zamieścił wpis pana Krzysztofa Wypijewskiego do pana Mieczysława Siatarka "bijemy władka" ten wpis ponoć pan Krzysztof Wypijewski usunął. Ale wpadka została taknczy inaczej zaliczona. Ale czu to wpadka chyba też nie. Zawsze miałem na temat Pana Krzysztofa Wypijewskiego zdanie, nieobiektywny dziennikarz. Big Lebiwski na sportowych faktach fajnie napisał ".rajer".
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski