Polityk też człowiek. Sprawdzamy jaki. Wybory 2019

Tym razem nie padną kłopotliwe pytania o wierność klubowym barwom czy o odsetek zrealizowanych dotąd obietnic. Nie będziemy sprawdzać obecności na sejmowej sali posiedzeń tych, którzy w ławach poselskich miejsce już zagrzali, a tych, którzy w Sejmie mają ochotę debiutować, nie zapytamy, jaka będzie ich pierwsza poselska decyzja.
Po co więc ten tekst? By zadać inne pytania.

• Jacy są politycy, startujący z pierwszych miejsc w okręgu bydgoskim?
• Co robią w wolnym czasie?
• Jakie mają pasje, życiowe cele?
• Jaka jest ich ludzka twarz?

Kolejność (nie)przypadkowa

W okręgu wyborczym nr 4, który obejmuje Bydgoszczy i powiaty: bydgoski, inowrocławski, mogileński, nakielski, sępoleński, świecki, tucholski i żniński listy zarejestrowało sześć komitetów wyborczych. Do Sejmu dzięki naszym głosom wejdzie 12 posłanek i posłów. Przedstawiamy sylwetki jedynek na trzech kolejnych listach wyborczych, za tydzień napiszemy szerzej o kandydatach z pierwszych miejsc na pozostałych listach. Dla jasności: o kolejności decyduje tylko numerek listy.

Dariusz Kurzawa, jedynka na liście nr 1: Komitet wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe

• Miejsce zamieszkania: Rzeszynek.
• Wiek: 43 lata. 
• Zawód: pracownik samorządowy.
• Przynależność do partii: członek Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- Waga: 83 kilogramy przy 187 centymetrach wzrostu. Traktuję to jak osiągnięcie, bo zdrowie jest dla mnie bardzo ważne - uzupełnia Dariusz Kurzawa. - I jeszcze to, by w wolnych chwilach dotrzymywać kroku synowi, zapalonemu piłkarzowi, który po boisku biega pierwszorzędnie i robi to odkąd skończył 3 lata. Niedawno spotkałem się z pierwszym trenerem syna, Jackiem Łukomskim (trenerem Zawiszy Bydgoszcz). Było zabawnie, bo powiedział, że Antoś lewą nogę ma już tak wytrenowaną, że może nią tacie krawaty wiązać. Jest królem strzelców, a ja jestem dumnym tatą.
Syn Dariusza Kurzawy, pełniącego obecnie funkcję wicemarszałka sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, ma 8 lat, jego córka, Zuzia (tata nazywa ją po prostu Ziu) - niespełna 5. Ona z kolei uwielbia balet.
- Dzieci to radość mojego życia, jego sens. W polityce jestem właśnie dla nich: chcę, by żyły szczęśliwie - mówi Dariusz Kurzawa.
Lokomotywa listy PSL w okręgu bydgoskim zarzeka się, że talentu piłkarskiego syn po nim nie odziedziczył, choć sam w każdej wolnej chwili trenuje na ergometrze i wiernie kibicuje wioślarzom z regionu. - W genach przekazałem chyba jednak dzieciom co innego: chęć uczenia się i pewną łatwość przyswajania wiedzy. Antek jest prymusem. Zupełnie tak jak ja w jego wieku.

W szkole, cóż: dostawałem tyle samo pochwał, co uwag. Świetnie szło mi z historii.

Dariusz Kurzawa urodził się 26 czerwca 1976 w Strzelnie. - Wychowywałem się w małej miejscowości, można powiedzieć, że pod kloszem: mama dbała bardzo, bym sumiennie się uczył, jako chłopiec więcej czasu spędzałem więc w książkach niż z kolegami na boisku, ale nie żałuję. W szkole, cóż: dostawałem tyle samo pochwał, co uwag. Świetnie szło mi z historii.
W 2000 r. samorządowiec ukończył studia na wydziale nauk historycznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Był stypendystą Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. W 2006 r. uzyskał stopień doktora nauk historycznych na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Przez 7 lat Dariusz Kurzawa pracował jako nauczyciel w Gimnazjum we Włostowie. To tu rozbudziła się jego potrzeba działania - został opiekunem szkolnego samorządu, ale szybko poczuł, że potrzebuje większych wyzwań.
W 2006 z listy swojej partii zdobył mandat radnego powiatu mogileńskiego. Dwa lata później został powołany na stanowisko wicewojewody kujawsko-pomorskiego.
W wyborach w 2010 r. został wybrany do sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego. W 2018 ponownie został wybrany w skład sejmiku kujawsko-pomorskiego oraz na wicemarszałka województwa.

Tomasz Latos, jedynka na liście nr 2: Komitet wyborczy Prawo i Sprawiedliwość

• Miejsce zamieszkania: Bydgoszcz
• Wiek: 55 lat 
• Zawód: lekarz radiolog
• Przynależność do partii: członek Prawa i Sprawiedliwości

Tomasz Latos w wolnych chwilach gra w... karty. Zdobył nawet tytuł mistrza międzynarodowego w brydżu, gra w II lidze Polskiego Związku Brydża Sportowego, którego był prezesem w latach 2012-2016. Od 2016 roku zaś pełni funkcję wiceprezesa zarządu organizacji. Miłość do brydża poseł odziedziczył po rodzicach. A oto pasji lekarskich ciąg dalszy: narciarstwo, historia i sztuka, muzyka oraz... matematyka.
Polityk urodził się 8 marca 1964 r. w Poznaniu, w rodzinie lekarskiej. Tu też ukończył Akademię Medyczną. Młode lata spędził w murach VI Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy. W latach 1999-2001 był zastępcą dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Uniwersyteckim w Bydgoszczy. To nie wszystko: w latach 1998-2005 zasiadał w bydgoskiej radzie miasta.

O interesy miasta stara się dbać w Sejmie już od 14 lat.

O interesy miasta stara się dbać w Sejmie już od 14 lat. Choć ma na koncie też głośne porażki w wyborach. W 2018 r. bez powodzenia kandydował na prezydenta Bydgoszczy, rok później starał się o miejsce w europarlamencie - bez sukcesu.
Jego rodzice oraz siostra również ukończyli Poznańską Akademię Medyczną. Matka, Urszula, bydgoszczanka, lekarz pediatra, kładła podwaliny pod polską kardiologię dziecięcą. Ojciec, Edward, pochodził z Koronowa, to ikona bydgoskiej pediatrii.

Polityk ma liczną rodzinę: wychował z żoną czwórkę dzieci: córkę Katarzynę, a także trzech synów: bliźniaki Bartosza i Błażeja oraz Jakuba. Córka i zięć są lekarzami, dwóch synów studiuje medycynę, jeden informatykę. Żona Tomasza Latosa jest pedagogiem specjalnym i pracuje jako nauczyciel. Poznali się w pierwszej klasie podstawówki. - Przez jakiś czas siedzieliśmy w jednej ławce - wspomina Tomasz Latos. Razem dorastaliśmy, w VI LO byliśmy w równoległych klasach.

Krzysztof Gawkowski, jedynka na liście nr 3: Komitet wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej

• Miejsce zamieszkania:
• Wołomin 
• Wiek: 39 lat 
• Zawód: nauczyciel akademicki - nauki humanistyczne 
• Przynależność do partii: członek Wiosny Roberta Biedronia

W jego CV jest kilka haseł, które przykuwają uwagę: Wołomin, technikum kolejarskie i kryminały.
- Mieszkam w Bydgoszczy i startowałem w tym okręgu już w poprzednich wyborach (bez sukcesu), zatem to dla mnie jasne, że i tym razem jestem na liście w okręgu nr 4 - tak odpowiada pytany, czy czuje się „tutejszy”. Dobrze mu w Bydgoszczy, ma nawet swoje ulubione trasy do biegania (w okolicach ul. Inowrocławskiej).

- Cenię sobie lata spędzone w technikum kolejarskim. Łączenie różnych pasji sprawdza się w życiu, nie tylko polityka. Zajmuję się cyberbezpieczeństwem, umiejętności humanistyczne przydają się np., gdy trzeba opisać, jak konkretne nowoczesne technologie przydadzą się ludziom, tu myślenie inżynieryjne nie wystarcza. Zawsze interesowała mnie historia, odnosiłem sukcesy w olimpiadach.

Studiował na Uniwersytecie Warszawskim, potem Akademię Humanistyczną im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku- zdobył tu stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce. Obecnie jest wykładowcą Uczelni Techniczno-Handlowej im. Heleny Chodkowskiej w Warszawie.

Cenię sobie lata spędzone w technikum kolejarskim. Łączenie różnych pasji sprawdza się w życiu, nie tylko polityka.

A kryminały? Lubi czytać (zwłaszcza szwedzkie i polskie), ale i pisze. Po powieściach „Piętno prawdy” i „Cień przeszłości” ukaże się trzecia.
- Zdradzę pewną tajemnicę: tym razem akcja toczy się w Bydgoszczy - mówi polityk. - Kończę pracę nad nią, ukaże się pewnie w kolejne wakacje. Skrzyżują się w niej losy służb specjalnych, polityków i przestępców, nie zabraknie bydgoskich wątków, ale zapewniam: to fikcja. Choć nie brakuje takich, którzy doradzają, kogo spośród lokalnych osobistości mógłby odmalować w książce...

Z żoną, która jest prawniczką, wychowuje 9-letnią córkę Michalinę i 4-letniego Janka. - To żona w dużej mierze dba o domowy mir, za co jestem jej bardzo wdzięczny.

Jego pasje to sport (- Biegam, choć nie codziennie - przyznaje), historia i fotografia.

Krzysztof Gawkowski 6 listopada 2018 roku złożył rezygnację z członkostwa w SLD. W 2019 zaangażował się w działalność partii Wiosna. - Jestem kandydatem lewicy, dla mnie najcenniejsza w polityce jest umiejętność współpracy - mówi.