Obronę swojego mundurowego partnera ćwiczyły dziś policyjne psy.
Do ośrodka wypoczynkowego w Sokole Kuźnicy przyjechało ponad 90 policjantów, funkcjonariuszy straży więziennej, miejskiej oraz instruktorów oczywiście ze swoimi psami.
- Spotykamy się cztery razy do roku, aby szkolić swojej umiejętności. W tym roku nacisk położyliśmy na nauczenie psa osłaniania swojego partnera, przed kilkoma napastnikami. Potrzeba tego treningu wynika z rozmów z funkcjonariuszami. Ważne jest w tym treningu wzmocnienie psychiczne psa, aby nie bał atakujących. Jak też ma reagować, gdyby napastnik był uzbrojony w nóż czy siekierę - opowiada Zbigniew Matysiak prezes Polskiego Związku Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych, organizator szkolenia.
Do ośrodka pod Koronowem przyjechali mundurowi z Polski, a także z sąsiedniej Litwy. Przywieźli piękne owczarki belgijskie. Wśród owczarków, które używane są do patroli i tropienia były też terriery, specjaliści od narkotyków. - Psy dzielimy na specjalne i te od materiałów wybuchowych - żartuje jeden z policjantów. - Mój owczarek jest takim specjalistą. Musi być szczególnych o predyspozycjach. Spokojniejszy niż inne. W czasie pracy nie może trącić materiału czy też zaszczekać. Oczywiście dobry węch to podstawa. Im dłużej pracuję, tym bardziej zadziwiają mnie psy.
Policyjne psy zadziwiają
Włodzimierz Szczepański

Do ośrodka wypoczynkowego w Sokole Kuźnicy przyjechało ponad 90 policjantów, funkcjonariuszy straży więziennej, miejskiej oraz instruktorów oczywiście ze swoimi psami.