https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komandosi czasu pokoju

Była ich około setka. Z całej Polski, a nawet Czech. W naszym powiecie instruktorzy i przewodnicy psów służbowych znaleźli właściwy klimat i odpowiednią okolicę.

Była ich około setka. Z całej Polski, a nawet Czech. W naszym powiecie instruktorzy i przewodnicy psów służbowych znaleźli właściwy klimat i odpowiednią okolicę.

<!** Image 2 align=right alt="Image 134884" sub="Psy zaciekle atakowały funkcjonariusza pozorującego agresję. Wcześniej przeszły bojowy chrzest na moście w Koronowie, z którego zjeżdżały na linie u boku opiekuna / Fot. Miłosz Sałaciński">Polski Związek Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych jest stowarzyszeniem skupiającym byłych i obecnych funkcjonariuszy służb mundurowych. Ich celem jest podnoszenie własnych kwalifikacji zawodowych oraz wspieranie szeroko pojętego ratownictwa. Istnieją od kwietnia tego roku, „manewry” w okolicach Koronowa są ich trzecim terenowym szkoleniem.

Wczoraj i dziś ćwiczy u nas około setki policjantów, żołnierzy, przedstawicieli straży celnej, granicznej i więziennej (pośród nich także grupa policjantów z Czech). Są także cywile, specjaliści różnych dziedzin, którzy pomagają potem na przykład przy poszukiwaniu zaginionych („komandosi czasu pokoju” - jak siebie nazywają). Przywieźli do nas swoich podopiecznych: owczarki niemieckie, labradory, a nawet małe terierki - zaciekłe w tropieniu narkotyków. - Wykorzystaliśmy wysoki, dwudziestometrowy stary most kolejowy w Koronowie do ćwiczeń z wyszukiwania materiałów wybuchowych na tego typu obiektach i ewakuacji - tłumaczy prezes zarządu, emerytowany policjant Zbigniew Matysiak. - Przenieśliśmy się potem do nieczynnego ośrodka wypoczynkowego w Sokole Kuźnicy, by doskonalić obezwładnianie agresywnego napastnika. W symulacji brał tu udział zawodowy pozorant z czeskiej policji.

<!** reklama>Uczestnicy szkolenia byli zachwyceni warunkami, jakie na miejscu zastali. - Ukłony należą się burmistrzowi Koronowa, który udostępnił nam most i wsparł w Starostwie Powiatowym w Bydgoszczy w staraniach o ośrodek - mówi organizator. - Wszyscy jesteśmy zadowoleni z przebiegu ćwiczeń.

A ćwiczenia te były nadzwyczaj efektowne już na pierwszy rzut oka. Karkołomne zjazdy instruktorów z mostu z psem przy boku, nieustępliwe zachowanie zwierząt w akcji...

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski