Zawiadomienie o zaginięciu 45-letniej Marleny Frank wpłynęło do policji w Chełmnie w środę po południu. Kobieta mieszka w Holandii.
- Według oświadczenia rodziny kobieta przyjechała do Polski na urlop, z zamiarem pozostania na święta. Zaginiona po raz ostatni widziana była w dniu 15.12.2018r. na ul. Szosa Lubicka w Toruniu. Między godz. 09.00 a 10.00 kobieta wraz ze swoim partnerem narodowości holenderskiej miała odjechać w kierunku Zakopanego lub Szczecina. Para miała poruszać się pojazdem marki Audi A6, koloru srebrnego na holenderskich numerach rejestracyjnych. Od tamtej chwili, zarówno z zaginioną, jak i jej partnerem nie można nawiązać kontaktu telefonicznego - informuje asp. Dorota Lewków, Komenda Powiatowa Policji w Chełmnie.
Marlena Frank posiada holenderskie obywatelstwo i od 25 lat mieszka w tym kraju na stałe. Według oświadczenia rodziny, zaginiona ubrana była w spodnie koloru ciemnego, ciemną kurtkę i kozaki. Kobieta ma niebieskie oczy i włosy koloru jasnego.
- Wszystkie osoby mogące pomóc w odnalezieniu Marleny Frank prosimy o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji - numer alarmowy 112 - dodaje policja.
Dni wolne 2019 - kiedy wziąć wolne, żeby było ich jak najwięcej?