https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pokazać kaźń

Krzysztof Błażejewski
W tym roku, z racji 70. rocznicy września 1939, można było spodziewać się przedstawienia na dużą skalę. Tak jednak nie będzie.

W tym roku, z racji 70. rocznicy września 1939, można było spodziewać się przedstawienia na dużą skalę. Tak jednak nie będzie.

Pomimo, że w wielu ościennych miastach, a nawet w większych wsiach - w ten sposób będzie się wracać do tamtych pamiętnych wydarzeń.

<!** reklama>Oprócz takich scen, jak obrona mostu w Tczewie, Poczty Polskiej w Gdańsku, różnych faz bitwy nad Bzurą, odtwarzane będą dziesiątki innych, lokalnych potyczek bądź innego rodzaju ważnych wydarzeń.

- Zainteresowanie inscenizacjami w tym roku jest ogromne - przyznaje Arkadiusz Kaliński, dyrektor Pomorskiego Muzeum Wojskowego. - Związane z nami grupy rekonstrukcyjne są wręcz rozchwytywane. My przygotowujemy się do inscenizacji w Nakle, która będzie tam miała miejsce 5 września. Będziemy także w Bukowcu koło Świecia. O jakiejkolwiek próbie w Bydgoszczy nic nie wiem.

Nie wie nic o tym także Miejski Komitet Ochrony Pamięci. Jego członkowie zamierzają za to uczestniczyć w przygotowaniu planowanej na 2 października rekonstrukcji wydarzeń, które miały miejsce na Rynku w starym Fordonie 70 lat temu.

- Szczegółowy scenariusz inscenizacji nie jest jeszcze gotowy - mówi Czesław Rzadkosz, fordoniak, członek Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci, jeden z organizatorów imprezy. - Są na razie różne pomysły i propozycje, nie brakuje chętnych do współdziałania. Będziemy o tym rozmawiać w szerszym gronie pod koniec sierpnia. Mamy za to zagwarantowany udział przedstawicieli ratusza i wojska. Będziemy chcieli uczcić pamięć 8 osób, które zostały rozstrzelane na fordońskim Rynku 2 października 1939 r., w tym burmistrza Władysława Wawrzyniaka. W jakiej formie - to na razie jest temat otwarty.

Kwestia ewentualnej rekonstrukcji sceny rozstrzelania natychmiast wzbudziła liczne kontrowersje.

- Nie wyobrażam sobie odtwarzania egzekucji - powiedział nam prof. Włodzimierz Jastrzębski, historyk z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. - To zupełnie niedorzeczny pomysł.

- Na pewno zorganizujemy to tak, by nikogo nie dotknąć, w sposób delikatny - zapewnia Czesław Rzadkosz. - Jestem jednak za przypominaniem prawdy historycznej. Wydarzenia z 2 października wstrząsnęły mieszkańcami Fordonu, żyją jeszcze ich świadkowie. Pamięć o nich uważam za nasz obowiązek.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Jaki budżet na remont mieszkania? Bez zapasu nawet nie zaczynaj

Jaki budżet na remont mieszkania? Bez zapasu nawet nie zaczynaj

To paliwo zostanie z nami na dłużej. Polska kończy kluczową inwestycję

To paliwo zostanie z nami na dłużej. Polska kończy kluczową inwestycję

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski