Do bydgoskich szpitali pogotowie przywozi około 70 osób na dobę, z czego mniej więcej 35 to pacjenci, którym zaszkodził upał. W większości są to osoby starsze, ale zdarzają się także wezwania do małych dzieci.
[break]
- Kilkunastodniowe upały dają się we znaki wszystkim mieszkańcom Bydgoszczy. Osoby z zaburzeniami krążenia i chorobami serca są bardziej narażone na złe samopoczucie. Odwodnieni i często poparzeni pacjenci są w szpitalach odpowiednio diagnozowani. Dostają płyny z witaminami i w zależności od stanu, w jakim się znajdują, zostają poddani obserwacji - mówi dr Tadeusz Stępień, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.
Ratownicy medyczni pomagają nie tylko w dzień, ale także w nocy, kiedy temperatura powietrza jest niewiele niższa. Tym, którzy nie mają chłodnych mieszkań, trudno w ogóle złapać oddech. Co należy robić, by nie wylądować w szpitalu?
Odpowiedni strój to podstawa
Najlepiej w godzinach 10.00-16.00, jeśli nie ma takiej potrzeby, nie wychodzić z domu. Warto wstać wcześniej i zrobić zakupy rankiem, kiedy temperatura nie jest jeszcze tak wysoka jak w ciągu dnia. Jeśli już wychodzimy z domu, musimy pamiętać o odpowiednim stroju. Lekarze na każdym kroku powtarzają, że zarówno osoby starsze, jak i dzieci powinny nosić czapki. Chronią one głowę przed promieniami słonecznymi. Okulary przeciwsłoneczne również są wskazane, w szczególności dla kierowców. Wychodząc na zewnątrz powinniśmy ubierać się przewiewnie i zakrywać ramiona, które najczęściej ulegają poparzeniu.
Niezwykle ważne podczas upałów jest odpowiednie nawadnianie organizmu. - Kiedy na zewnątrz panują wysokie temperatury, nasz organizm powinien przyjmować przynajmniej dodatkowy litr wody. Warto pić także jogurt naturalny z wodą w proporcji 1:1 z dodatkiem łyżki soli - radzi Łukasz Sobolewski, lekarz chorób wewnętrznych z Nowego Szpitala w Szubinie.
Lato to także pora, kiedy zwiększone jest ryzyko infekcji przewodu pokarmowego. Łatwo złapać grypę żołądkową, która szybko odwadnia organizm. Najskuteczniejszym zapobieganiem infekcji jest częste mycie rąk. W razie zarażenia się „jelitówką”, należy przyjmować duże ilości płynów, a małe dzieci powinny od razu zostać zabrane do lekarza.
Podczas upałów osoby starsze często nie odczuwają pragnienia. Dlatego trzeba objąć je szczególną troską i przypominać, by piły duże ilości płynów. Podczas gorących dni należy pić także ciepłe napoje, gdyż podnoszą temperaturę ciała, a to powoduje, że czujemy się bardziej komfortowo.
Pamiętajmy o naszej skórze!
Nie tylko o odpowiednim nawodnieniu powinniśmy pamiętać w trakcie upałów. Na promienie słoneczne narażona jest także nasza skóra.
- Wychodząc na słońce w trakcie największych upałów powinniśmy stosować kremy ochronne z filtrem minimum 30. Niemowlęta i dzieci nie powinny w ogóle przebywać na słońcu. Jeżeli już jesteśmy na wakacjach, powinniśmy ubierać maluchy w przewiewne koszulki z bawełny i zwracać uwagę, by większość czasu spędzały w cieniu - radzi dr n. med. Krystyna Romańska-Gocka, specjalista dermatolog z kliniki Alergomed w Bydgoszczy. Gdy już pojawią się zaczerwienienia, które są skutkiem nadmiernego opalania się, należy użyć środków nawilżających i przeciwświądowych, dostępnych w aptece bez recepty. Jeżeli pojawią się pęcherze, należy je schładzać i udać się do specjalisty, gdyż jest to oznaka poparzenia. Wysokie temperatury zwiększają potliwość, a to wiąże się z pojawianiem czy nasilaniem trądziku. Osoby uczulone przede wszystkim na metale, narażone są na zapalenie skóry. Kobiety powinny pamiętać o tym, by latem stosować podkłady nawilżające. O tej porze roku trzeba unikać gęstych i matujących kosmetyków. Ważne jest, by w miarę możliwości schładzać twarz wodą termalną.
Na razie na ochłodzenie nie mamy co liczyć. Do końca tygodnia zapowiada się upalna i burzowa pogoda.