Eksperci cały czas ostrzegają przed fałszywymi smsami, których nadawcy podszywają się pod znane firmy. Ostatnio z powodu oszustów firma InPost zdecydowała się zrezygnować z wysyłania smsów informujących o statusie przesyłki. Teraz trzeba będzie robić to za pomocą aplikacji.
Kolejną ofiarą oszustów została firma Lidl i jej klienci. Oszuści wysyłali do klientów Lidla smsy z informacją o wygranej w losowaniu. Wystarczyło tylko wypełnić ankietę, żeby wygrać nowoczesny telefon. W rzeczywistości ankieta wyłudzała dane wrażliwe użytkowników, w tym te dotyczące kart kredytowych.
"Zawsze, gdy chodzi o nasze pieniądze, bądźmy czujni i ostrożni". -apelują policjanci
- Mail z prośbą rzekomej weryfikacji jest formą ataku phishingowego. Swoją formą graficzną– użyciem logotypu oraz sloganem „Więcej na radość z życia!” – przypomina oficjalną komunikację sklepu. Różni się od niej detalami – jako nadawca widnieje podejrzany adres [email protected], z kolei treść, choć zawiera polskie znaki, jest napisana dość niedbale – tłumaczy Kamil Sadkowski, ekspert z ESET.
Policja i firmy apelują o ostrożność! Na każdym kroku można spotkać się z smsami albo mailami, w których znajdują się podejrzane treści. Również na Facebooku można paść ofiarą oszustwa. Tam popularna stała się metoda "na blika". Wszystko zaczyna się bardzo niewinnie. Dostajesz wiadomość od znajomego: "Hej, mam do Ciebie ogromną prośbę". Nikt nie spodziewa się, że na konto znajomego włamał się oszust i rozmowę prowadzi ktoś zupełnie obcy. "Znajomy" prosi o pomoc finansową, zazwyczaj jest to kilkadziesiąt albo kilkaset złotych przelanych za pomocą kodu BLIK. Wszystko zaplanowane tak, aby pożyczki nigdy nie odzyskać.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 4
