Podpalenie kamienicy w Tczewie to sprawa, która sięga majowej nocy w 2018 roku. Podpalacz miał oblać łatwopalną substancją drzwi wejściowe do klatki schodowej.
W pożarze zginęły dwie osoby:
- 79-letni mężczyzna,
- dwuletnie dziecko.
Sprawca tego samego dnia został zatrzymany przez policję - informuje Onet. To 53-latek mieszkający w Tczewie - Mirosław Sz.
Sprawca działał z ewentualnym zamiarem usiłowania zabójstwa mężczyzny mieszkającego na drugim piętrze budynku. Jego motywacja zasługiwała na szczególne potępienie. Kierował się bowiem chęcią kontynuowania znajomości z żoną mężczyzny - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku na łamach Onetu.
Jak ustalili śledczy, kobieta nie była jego kochanką, a sprawca już wcześniej miał nękąc swoją ofiarę. Mirosław Sz. nie przyznaje się jednak do winy. Przebywa obecnie w tymczasowym areszcie. Grozi mu dożywocie.
Źródło: Onet.
