HALINA NIEWIADOMSKA, polonistka i malarka, mówi o swoich artystycznych inspiracjach i o życiowej decyzji.
<!** Image 3 align=right alt="Image 221698" >Pani prace można oglądać w Wyższej Szkole Filologii Hebrajskiej w Toruniu na wystawie zatytułowanej „Światłoczułość”. Skąd taki tytuł wystawy?
Tytuł wziął się z malarskiego i „światłoczułego” widzenia świata, które ukształtowały we mnie muzyka i literatura. Muzyka była cały czas obecna w moim domu rodzinnym. To dzięki niej rozwinęła się moja malarska wyobraźnia. Stałam się wrażliwa na dźwięki, barwy i kształty. To właśnie muzyka ukazała mi bogactwo tego drugiego, niewidzialnego świata i pozwoliła dostrzec w sztuce obecność pierwiastka duchowego. Literatura natomiast, a szczególnie poezja, która posługuje się językiem abstrakcji, symbolu i metafory, wprowadziła mnie w nowe obszary wiedzy, myślenia i odczuwania.
Pani malarstwo inspirują więc inne dziedziny sztuki...
Malarstwo wywiedzione z tych dwóch dziedzin sztuki stało się dla mnie naturalnym i najbardziej spójnym środkiem wyrazu - rodzajem syntezy sztuk. To właśnie ta synteza pozwala mi wyrazić stany emocjonalne i określić moje prywatne relacje ze światem.
Pani prace to głównie pejzaże...
Inspiruje mnie natura, w której cały czas poszukuję nowych sensów i znaczeń - są ukryte w zapachach, szumach i szmerach, czyli we wszystkim, co mnie otacza. Malarz może znaleźć inspirację we wszystkim - w wodzie, kamieniach, płomieniach czy zmieniających się porach roku. Podpatruję rzeczywistość intuicyjnie i zmysłowo. Tylko takie intensywne przeżywanie rzeczywistości prowadzi mnie w kierunku nowych rozwiązań, które realizuję w kolorze, fakturze, przestrzeni obrazu i przede wszystkim w moim życiu.
<!** reklama>
Malowanie przestało być dla Pani pasją, realizowaną „po godzinach”. Dla niego zrezygnowała Pani z pracy w szkole...
Bardzo długo dojrzewałam do tej decyzji. To był świadomy wybór. Jestem polonistką. Uczyłam języka polskiego. Przez wiele lat pracowałam z młodzieżą licealną. Bardzo lubiłam swoją pracę, tę wędrówkę po światach lektur, obrazów i przedstawień teatralnych, ale w pewnym momencie poczułam, że muszę coś zmienić w swoim życiu, tym bardziej że od wielu lat intensywnie malowałam. Uważam, że trzeba podejmować ryzyko i ponosić konsekwencje swoich decyzji. Ja dokonałam takiego wyboru i cieszę się, że mogę dzielić się tym, co kocham z innymi ludźmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?