Pożar w Lisewie Kościelnym był ogromny
Czarne kłęby dymu widoczne były nawet w oddalonym o kilkanaście kilometrów Barcinie.
- Kilkanaście metrów od domu mieliśmy ścianę ognia. Bardzo szybko zbliżał się w naszą stronę - wspomina Barbara Gawrońska z Lisewa Kościelnego, która mieszka tuż obok składowiska tworzyw sztucznych. Szybko o pożarze powiadomili strażaków i jako pierwsi rozpoczęli walkę z żywiołem.
Paliło się składowisko tworzyw sztucznych w Lisewie Kościelnym
Strażacy bardzo szybko pojawili się na miejscu.
- Składowisko rzeczywiście znajduje się bardzo blisko tego gospodarstwa. Wiatr pchał pożar w kierunku domu. Dlatego w pierwszej fazie skoncentrowaliśmy się na obronie tego budynku. Udało się nam w odpowiednim momencie go odciąć od ognia - relacjonuje kpt. Jarosław Skotnicki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu.
Dodaje, że budynki, które znajdowały się po drugiej stronie drogi też w pewnym momencie były zagrożone. - Wystarczyło, żeby zmienił się wiatr. Wszystko jednak zakończyło się dobrze. Na szczęście nie ma osób poszkodowanych. Nikt z mieszkańców nie ucierpiał - podkreśla kpt. Jarosław Skotnicki.
Ogromny pożar pod Złotnikami Kujawskimi. Paliło się składowi...
Do Lisewa Kościelnego zjechali strażacy z powiatów inowrocławskiego, żnińskiego, bydgoskiego i toruńskiego
Barbara Gawrońska podkreśla wspaniałą organizację pracy strażaków, którzy zjechali się do Lisewa Kościelnego z całego regionu.
- Dziękujemy wszystkim strażakom, którzy brali udział w gaszeniu pożaru w Lisewie Kościelnym. To tym dzielnym ludziom i Bogu zawdzięczamy uratowanie naszego życia i gospodarstwa - podkreśla pani Barbara.
Dziękuje również sąsiadom, którzy zaangażowali się w pomoc. Organizowali wodę, próbowali gasić pożar. Jeden z sąsiadów tak się zaangażował, poopalał sobie nogi. Pomoc lekarska jednak nie była potrzebna. - Dziękujemy sąsiadom za to, jak się zachowali. Jest już po wszystkim. Możemy spać spokojnie - dodaje Barbara Gawrońska.
Pożar w Lisewie Kościelnym: trwa szacowanie strat
Działania gaśnicze zakończyły się jeszcze wczoraj. Przez noc strażacy dozorowali pogorzelisko.
Ostatecznie w akcji udział wzięło 27 zastępów straży pożarnej z powiatów inowrocławskiego, żnińskiego, bydgoskiego i toruńskiego. Na miejscu pojawiła się cysterna specjalna z Bydgoszczy. Była też grupa ratownictwa chemicznego, która prowadziła czynności związane w wykonywaniem pomiarów.
Ostatecznie spaliły się tworzywa sztuczne zgromadzone na placu o powierzchni 500 mkw. Ucierpiał również budynek produkcyjny.
- Trwa szacowanie strat. Ustalane są również przyczyny i okoliczności związane z tym pożarem - mówi kpt. Jarosław Skotnicki.
Wideo z pożaru w Lisewie Kościelnym:
