Po polskich drogach jeździ coraz więcej elektryków. Czy to wpłynie na wysokość stawek OC?

– Na rynku ubezpieczeń OC obserwowany był spadek stawek, pomimo rosnącej inflacji – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Katarzyna Rumiancew, główny analityk WEI. – Było to wynikiem konkurencji o klientów – dodaje.

Ekspertka zwraca uwagę, że już od jakiegoś czasu mówi się o tym, że te ceny powinny wzrosnąć. Jej zdaniem dodatkowym czynnikiem, który może je podwyższyć, jest wzrost liczby samochodów elektrycznych na polskich drogach. – Z racji wyższych kosztów likwidacji szkód i większych ryzyk powodują, że potencjalne koszty dla ubezpieczycieli będą rosły – mówi.

Europejskie regulacje środowiskowe wymuszają określone działania na państwach członkowskich. Zostały określone wiążące cele, które obejmują m.in. osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r., czy też ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomami z 1990 r. Jednym ze środków do ich realizacji zawartym w pakiecie Fit for 55 jest zakaz wprowadzania do obrotu nowych pojazdów z silnikami spalinowymi od 2035 r. – wskazują eksperci Warsaw Enterprise Institute w raporcie „Pod Prąd #2”.

Autorzy raportu podkreślają ponadto, że koszt surowców stosowanych w produkcji samochodów elektrycznych prowadzi do znacznie wyższych ich cen. – W 2022 r. średnia cena ważona dla ogółu aut osobowych wyniosła 151 541 zł (wzrost o 13,6 proc. względem roku poprzedniego), natomiast ta sama wartość dla elektryków to 245 034 zł (wzrost o 23,8 proc.) – podają.

Pojazdy elektryczne charakteryzują się również wyższymi kosztami likwidacji szkód, w związku z wyższymi kosztami napraw oraz zapewnienia samochodu zastępczego. Zdaniem autorów raportu, brakuje wyspecjalizowanych zakładów, które świadczyłyby odpowiednie usługi, co wpływa na wysokie wynagrodzenia mechaników. Natomiast koszty surowców wpływają również na wyższe ceny części zamiennych. Powoduje to sytuacje, w których naprawa niewielkich uszkodzeń może być nieopłacalna. – Pokazuje to przykład Norwegii, gdzie wiele samochodów elektrycznych jest złomowanych, mimo że zapewne mogłyby zostać naprawione – podają.

Wskazane czynniki mogą istotnie wpłynąć na sytuację na rynku ubezpieczeń OC, które jest obowiązkowe dla wszystkich posiadaczy samochodów. W ostatnich latach ceny polis malały pomimo inflacji, co zapewne wynikało z konkurencji między ubezpieczycielami. Obecnie obserwowane są już początki zatrzymania spadku cen i wzrosty w niektórych grupach kierowców. W związku z tym, żeby je sfinansować, ceny polis powinny pójść w górę.

– Zgodnie z naszymi wyliczeniami, które są bardzo poglądowe, patrząc na wzrost udziału samochodów elektrycznych w ogólnej liczbie samochodów w Polsce oraz inflację za niecałe 10 lat stawki OC powinny wzrosnąć nawet dwukrotnie – prognozuje Katarzyna Rumiancew.