Pierwsza połowa spotkania należała do Meksykanów. Byli częściej przy piłce, więcej strzelali. W 17. min. uderzenie Hectora Herrery minimalnie minęło bramkę Holendrów. W 24. min. umiejętności bramkarza „Pomarańczowych” sprawdził Carlos Salcido, a w 42. Giovani Dos Santos znalazł się w sytuacji sam na sam, ale strzelał ze zbyt dużego konta. W doliczonym czasie gry Holendrzy mieli znakomitą sytuację, ale nie wykorzystali błędu meksykańskiej obrony - Arjen Robben nieco „zamotał” się w polu karnym. Inna sprawa, że wydawało się, iż był faulowany.
Na początku drugiej połowy, w 48. min. Holendrzy dostali cios. Mimo asysty obrońców rywali Dos Santos zdołał oddać strzał i pokonać Jaspera Cillessena.
Holendrzy rzucili się do ataków. W 57. min. byli bliscy wyrównania, ale znów dał o sobie znać genialny bramkarz Meksyku Guillermo Ochoa, który sparował strzał Stefana de Vrija na słupek. I gdy wydawało się, że mecz skończy się wynikiem 1:0, w 88. min. z linii pola karnego huknął nie do obrony Wesley Sneijder, doprowadzając do wyrównania. A w 92. min. dopełnił się dramat Meksykanów. Rafael Marquez sfaulował w polu karnym Arjena Robbena, a karnego wykorzystał Klaas Huntelaar.
Holandia - Meksyk 2:1 (0:0)
0:1 Giovani Dos Santos (48), 1:1 Wesley Sneijder (88), 2:1 Klaas Huntelaar (90+4, karny)
Holandia: Cillessen - Verhaegh (56, Depay), Vlaar, de Vrij, Blind - Kuyt, de Jong (9, Indi), Wijnaldum - Robben, Sneijder, van Persie (76, Huntelaar).
Meksyk: Ochoa - Aguilar (żk), Rodriguez, Marquez (żk), Moreno (46, Reyes), Layun - Herrera, Salcido, Guardado (żk) - Dos Santos (61, Aquino), Peralta (75, Hernandez)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?