
Kategoria: Nauczyciel klas IV-VIII SP i gimnazjum
Marcin Stawluk, Szkoła Podstawowa w Białych Błotach
Jest nauczycielem wychowania fizycznego w SP w Białych Błotach. Uczy gimnazjalistów, klasy czwarte i ósme. - Aby uczniowie byli zaangażowani na zajęciach, trzeba mieć pomysł na fajną lekcję. W szkole mamy świetną bazę sportową. Jest m. in. bieżnia lekkoatletyczna, sala do judo, orlik. Dzieci oraz młodzież poznają niemal wszystkie dyscypliny sportowe. Na zajęciach mamy też taniec. Uczniowie sami wybierają, jakiego tańca chcą się uczyć. Chłopcy trochę się krzywią, ale zawsze tłumaczę, że taka umiejętność przyda im się w życiu – żartuje pan Marcin. - W naszej szkole nie ma uczniów, którzy unikają ćwiczenia na wuefie. Jeżeli się zdarzają, są to dosłownie jednostki. Braliśmy udział w ogólnopolskiej akcji „Stop zwolnieniom z wuefu”. Myślę, że jeśli się chce, to można przekonać młodzież do aktywności.
Marcin Stawluk jest również kierownikiem żużlowej „Polonii Bydgoszcz” i instruktorem narciarstwa. Obok sportu jego drugą pasją są podróże. - W szkole organizuję zimowiska, na których uczę młodzież jazdy na nartach. Jeżdżę też z uczniami na letnie obozy w góry. Wielu z nich wcześniej nie wędrowało po szlakach, dlatego taki wyjazd to dla nich zupełnie nowe doświadczenie. Ostatnio wchodziliśmy na Kasprowy Wierch i daliśmy radę! Najnowszy pomysł to pierwsza w szkole samolotowa wycieczka. Polecimy z Bydgoszczy do Lwowa. Chciałbym zaszczepić młodzieży pasję do podróżowania.

Kategoria: Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej
Hanna Bosacka, Szkoła Podstawowa w Sitowcu
- Uwielbiam pracę z dziećmi i nie wyobrażam sobie żebym mogła wykonywać inny zawód. Bardzo cenię sobie stały kontakt z rodzicami moich uczniów. Cieszę się, że pracuję z dziećmi młodszymi, gdyż wnoszą w moje życie radość i poczucie, że to, co robię jest ważne dla innych ludzi.

Kategoria: Nauczyciel szkoły ponadpodstawowej
Mariola Dębowska, Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Solcu Kujawskim
Nauczyciel historii i geografii. - Ten zawód chciałam wykonywać od zawsze, nie miałam więc kłopotu z podejmowaniem decyzji o wyborze studiów – mówi Mariola Dębowska. - Interesowała mnie historia, która zresztą do dzisiaj jest moją pasją. Staram się zarazić nią również młodzież, dlatego na lekcjach opowiadam uczniom o postaciach ważnych w historii Polskich. Chcę, aby widzieli w nich ludzi z krwi i kości, którym przyszło żyć w takich, a nie innych czasach. Zależy mi na tym, aby młodzież umiała spojrzeć na historię nie tylko przez pryzmat dat, które można przecież odnaleźć w podręczniku czy internecie. I chyba mi się to udaje, bo widzę, że uczniowie chcą zadawać pytania, rozmawiać, dyskutować.
Ulubionym okresem historycznym pani Marioli jest XIX wiek i budowanie się społeczeństw w tych czasach. - Fascynuje mnie życie codzienne, obyczajowość, rodzące się wówczas prawa kobiet. Tak też staram się oswajać historię, której uczę młodzież.
Od uczniów pani Mariola dostała kiedyś na Dzień Nauczyciela kubek z napisem: „Tylko kawa i spokój mogą nas uratować”, czyli… jej ulubionym powiedzonkiem. Młodzież przyznała jej także medal„Riposta roku”.
- Myślę, że mam z młodymi ludźmi dobry kontakt – mówi. - Staram się być na bieżąco z tym, co ich interesuje, rozmawiać z nimi. Oczywiście, jestem też wymagająca i bezkompromisowa, ale zawsze pamiętam o jednym: że najważniejsze to szanować drugiego człowieka

Kategoria: Nauczyciel klas IV-VIII SP i gimnazjum
Joanna Michniewska, Szkoła Podstawowa w Sitowcu
Joanna Michniewska uczy języka polskiego i historii. W zawodzie pracuje 27. rok. - Całe życie bardzo lubiłam czytać i zajmować się dziećmi. Do tego byłam (i jestem) idealistką. Dlatego też było dla mnie oczywiste, że zostanę nauczycielką. W moim przypadku na pewno jest to zawód z powołania. Bardzo lubię swoją pracę, a uczniów staram się wszelkimi sposobami zachęcać do czytania. Często czytam książki także młodszym dzieciom. Gdy chcą wiedzieć, co będzie się dalej działo z bohaterami, mówię: idź do biblioteki, wypożycz książkę. I muszę powiedzieć, że sporo dzieci doczytuje te książki do końca. Ze starszymi uczniami jest trochę trudniej, ale jeśli kogoś naprawdę nie mogę przekonać, podpowiadam, żeby posłuchał audiobooka patrząc w tekst. Wtedy łatwiej zapamięta treść książki, może też od razu zaznaczyć ważne fragmenty. To też jest rozwiązanie, aby zapoznać dziecko z lekturą.
Pani Joanna wie, jak mieć dobry kontakt z uczniami. - Przede wszystkim staram się ich słuchać i pozwalam im mówić. Nasza szkoła jest malutka, wszyscy się dobrze znamy i mamy dla siebie więcej czasu niż w dużym placówkach. Trzeba pozytywnie motywować dzieci i młodzież, utwierdzać w przekonaniu, że poradzą sobie z różnymi zadaniami, że potrafią podołać trudnościom. Należy też być konsekwentnym. Sympatia uczniów i ich osiągnięcia to dla nauczyciela największy sukces.