https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pirat zatopił pełnomocnika?

Włodzimierz Szczepański
Marzena Matowska, ratuszowa pełnomocnik ds. kultury, stanie na dywaniku u prezydenta Bydgoszczy. Czy skończy się kariera jednej z ważniejszych osób w bydgoskiej PO?

Marzena Matowska, ratuszowa pełnomocnik ds. kultury, stanie na dywaniku u prezydenta Bydgoszczy. Czy skończy się kariera jednej z ważniejszych osób w bydgoskiej PO?

W poniedziałek prezydent zerwał współpracę z organizatorami festiwalu „Niepokorni”. Budżet miasta miał pokryć 70 proc. jego kosztów, czyli blisko 900 tys. złotych. - Włos mi się zjeżył na głowie, gdy przeczytałem, że miasto miało jak najszybciej wypłacić zaliczkę na honoraria gwiazd w wysokości 300 tys. złotych - mówił na konferencji prasowej.

<!** reklama>

Rafał Bruski sądził, że autorem koncepcji festiwalu jest Marzena Matowska. Tymczasem pomysł pochodził od Janusza Hermana i Rafała Rykowskiego, znanego z teleturnieju „Piraci”. Ten ostatni złożył wniosek w urzędzie patentowym o zapewnienie mu praw do nazwy. Pani pełnomocnik zasiada w radzie programowej TVP Bydgoszcz. W oddziale pracują też jej bliscy. Rafał Rykowski prowadził, m.in., programy na żywo z imprez miejskich. Jest tzw. zewnętrznym producentem od lat związanym z bydgoską telewizją.

- Pełnił funkcje wydawcy i współautora scenariusza. Otrzymał więc stawkę, która nie odbiega swoim poziomem od wynagrodzeń za inne tego typu produkcje - wyjaśnia Tomasz Pietraszak, dyrektor bydgoskiego oddziału TVP. - Rafał Rykowski zaproponował także miastu inne pomysły antenowe. Dwa zostały zaakceptowane. Został producentem wykonawczym, bo - podobnie jak w przypadku pojedynczych wydarzeń - okazał się skuteczny w negocjacjach.

Umowy na transmisję na żywo miejskich imprez opiewają na kwotę 87 tys. złotych brutto.

Marzena Matowska od lat jest związana z bydgoską Platformą Obywatelska, czyli ugrupowaniem, z którego wywodzi się Rafał Bruski.

- Nie mieli oni wiele wspólnego przed wyborami. Marzena Matowska blisko współpracowała z posłanką Teresą Piotrowską. Obecnie jej biuro prowadzi córka pani pełnomocnik, Monika Matowska - mówi jeden z działaczy PO.

Już wcześniej bydgoscy radni wyrażali opinię, że tworzenie stanowiska pełnomocnika ds. kultury jest zbędnym powielaniem funkcji.

- Będę domagał się wyjaśnienia sytuacji z festiwalem. Organizowanie festiwalu w momencie, gdy brakuje pieniędzy na kulturę jest pomyłką. A gwiazdy kpią sobie z naszego miasta. Panuje wśród nich opinia, że łatwo u nas o zarobek - twierdzi radny Stefan Pastuszewski.

Radny Michał Sztybel również śledzi zamieszanie wokół festiwalu: - Prezydent dobrze się zachował. Mogło być nawet ostrzej. Ładnie się zachował w przeciwieństwie do drugiej strony.

Wczoraj Rafał Rykowski przesłał oświadczenie, że rezygnuje z prac nad festiwalem. Wysłał je również do Rafała Bruskiego: - Od samego początku wyrażaliśmy zgodę na nieodpłatne pełne przekazanie praw autorskich miastu. Było dla wszystkich oczywiste, że samorząd nie może udzielać zaliczek. Wszelkie proponowane umowy i zawarte w nich treści na realizacje festiwalu dotyczące kwot, rozbicia płatności i treści przedmiotu umowy pochodziły ze strony ratusza. Na każdą z proponowanych nam umów wyrażaliśmy zgodę. Zobowiązaliśmy się do finansowania festiwalu „Niepokorni” przed jego realizacją. Na naszych barkach ciążyło pozyskanie pozostałych środków na finansowanie festiwalu.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
n
Niewiedza nie zwalnia od odpowiedzialności, ponieważ są sytuacje, w których wiedzieć jest obowiązkiem moralnym" Leszek Kołakowski - To cytat ze strony na facebooku Pani Teresy Piotrowskiej.
Dedykuję je panu Bruskiemu, choć jestem przekonana, że o całej sprawie wiedział...... Jak rozumiem, Pani Matowska nadal jest w ratuszu...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski