
U – jak upadek (Ruch)
Finansowo Ruch Chorzów nie daje rady od wielu lat. W tym roku zbiegło się to – niestety – z zapaścią sportową. "Niebiescy" czwarty raz w historii spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej. Nikt o zdrowych zmysłach nie ma nadziei na tak szybki powrót jak w przypadku Górnika Zabrze (czyli po sezonie). Łatwiej znaleźć za to takich, którzy przewidują totalny upadek klubu. Długi są straszne, a pozycja w 1 lidze ciągle niepewna.

W – jak Wójt
Niestety 2017 rok przyniósł także pożegnania. 20 listopada odszedł Janusz Wójcik – trener, któremu zawdzięczamy srebrny medal na igrzyskach w Barcelonie. Szef sportu w Polska Press, Robert Zieliński, tak wspomniał tę barwną postać: - Idol młodości. Bo tak pięknie i porywająco, jak jego srebrna drużyna z igrzysk w Barcelonie w meczu z Włochami (3:0) i w finale z Hiszpanią, Polska nie grała już później nigdy. To on stworzył tę drużynę. Był wybitnym, może nie stricte trenerem, ale menedżerem (...) Zawsze było z nim wesoło i rzucał odlotowe teksty. W gazetach nazywaliśmy go „Wujo”, albo „Narodowy”, ale prywatnie „Lokówa”. Gdy go ktoś wkurzył, krzyczał, że za chwilę będzie „rozgrzana lokówka w d... i szary dół”. Także do działaczy PZPN przed meczem w Chorwacją, gdy ś.p. minister Dębski zawiesił zarząd związku.
Równie smutna informacja dotarła do nas 28 grudnia. Tego dnia odszedł były reprezentant Polski, gracz ŁKS-u Łódź i Legii Warszawa, Stanisław Terlecki. Miał 62 lata.

Z – jak zmiany, zmiany trenerów
Polscy działacze dalej wierzą, że receptą na poprawę wyników nie jest zatrudnianie coraz to lepszych zawodników, ani nawet inwestycja we własną akademię, tylko zmienianie co jakiś czas trenera. Konia z rzędem temu, któremu uda się przetrwać dłużej niż rok. Nawet Jacka Magierę pogoniono w Legii Warszawa szybciej niż mogłoby się zdawać. Wyobraźcie sobie, że na ten moment najdłużej pracującym jest Marcin Brosz. W Górnik Zabrze jest od... 3 czerwca 2016 roku.