Okres letni to czas, gdy najczęściej rodzice, lub organizatorzy wycieczek proszą policjantów o skontrolowanie autokaru przed wyprawą. Na szczęście coraz rzadziej zdarza się, że policjanci mają uwagi wykluczające pojazd lub kierowcę. Tym razem funkcjonariusze lipnowskiej "drogówki" sprawdzili stan techniczny autokaru oraz jego kierowcę w Dobrzyniu nad Wisłą, skąd wyruszała wycieczka z dziećmi. Policjanci nie mieli uwag.
- Zainteresowali się jednak jednym z kierowców, który przywiózł dziecko na miejsce zbiórki. Gdy tylko przystąpili do kontroli wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Jak się okazało po zbadaniu alkomatem, 22-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie! - przekazała nam mł. asp. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Nieodpowiedzialny opiekun nie posiadał przy sobie dokumentów auta, a jak się okazało w trakcie kontroli, w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Odpowie za popełnione wykroczenia i przestępstwo, którego się dopuścił. Grozi mu wysoka grzywna i do 2 lat pozbawienia wolności.
Oblał mężczyznę kwasem siarkowym. Szuka go policja
źródło: TVN/x-news