Dyżurny włocławskich policjantów został powiadomiony w środę (1 stycznia) po południu, że w miejscowości Krzewent, gm. Kowal, przy drodze stoi rozbity samochód.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ustalili, że renault uderzył w drzewo, a siedzący za kierownicą mężczyzna pospiesznie oddalił się z miejsca zdarzenia. Świadkowie próbowali udzielić kierującemu pomocy, jednak odmówił, nie chciał także żeby wezwali służby ratunkowe.
W trakcie prowadzonych przez policjantów działań, nieoczekiwanie na miejsce powrócił kierowca rozbitego auta. Mundurowi znali już jego dane, ponieważ w pojeździe było wszystkie dokumenty.
Funkcjonariusze poddali go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu - miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Przyznał się do kierowania renault i tłumaczył policjantom, że wypił alkohol po uderzeniu w drzewo.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia, która przetransportowała poszkodowanego na badania do szpitala. Tam została od kierującego pobrana krew do ekspertyzy. Na jej podstawie biegli wskażą czy mężczyzna kierował autem będąc pod wpływem alkoholu czy spożył go po zdarzeniu.
Kierujący renault po badaniach lekarskich został zatrzymany jako osoba podejrzewana o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Ponadto, mundurowi ustalili, że 28-latek z gm. Kowal ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 19
